Ukraina wyemitowała i sprzedała swój token NFT

Ukraina sprzedała na aukcji zdjęcie swojej flagi narodowej w formie NFT za pomocą sieci Ethereum. Cel? Zebrać ponad 6 milionów dolarów na obronę kraju.

Ukraina zbiera środki na prowadzenie wojny obronnej dzięki NFT

Trzydniowa aukcja NFT na Ukrainie dobiegła końca. W środę kraj ten pozyskał ETH o wartości 6,75 miliona dolarów. Licytacja rozpoczęła się 26 lutego, kiedy stokenizowano zdjęcie flagi kraju i wyemitowano NFT. Wszystko zakończyło się 2 marca sprzedażą tokenu za ponad 2200 ETH.

Fundusze zostały zebrane za pośrednictwem usługi Partybid.

Kolejne plany projektu UkraineDAO to wykorzystanie POAP (protokołu potwierdzającego obecność). Chce on w ten sposób nagrodzić wszystkich użytkowników, którzy wnieśli swój wkład do DAO. Do tego dochodzi pomoc w bezpiecznym przekazywaniu środków na wsparcie ukraińskiego wojska. Organizatorzy ściśle współpracują też z Come Back Alive, największą fundacją wspierającą ukraińskie siły zbrojne.

Nowe fundusze są dodatkiem do ponad 240 bitcoinów i 6500 ETH, które Ukraina zebrała z bezpośrednich darowizn. W połączeniu z datkiem, jaki wpłacił założyciel Polkadot, Gavin Wood, daje to ponad 30 milionów dolarów przy dzisiejszych cenach kryptowalut.

Ukraina niedawno anulowała swój plan airdropa tokenów dla wszystkich swoich darczyńców, ale planuje zastąpić go jakąś formą kolejnego NFT.

Kryptowaluty dla Ukrainy

Pamiętajcie, że jako członkowie branży kryptowalut mamy wiele narzędzi, by wspierać tych, którzy dziś potrzebują tego najbardziej. Zapraszamy więc do udziału np. w inicjatywie “Crypto for Ukraine”.

O tym, jak wspierać Ukrainę za pomocą m.in. BTC, ETH czy DOT, przeczytacie tutaj.

Armię ukraińską można finansować za pomocą inicjatywy, którą opisaliśmy z kolei w tym miejscu.

Warto przy tej okazji przypomnieć, że w tle słychać apele amerykańskich polityków (np. Hillary Clinton), którzy domagają się, by giełdy kryptowalut blokowały konta rosyjskich klientów. Amerykanie obawiają się, że Rosjanie będą korzystać z bitcoinów oraz altcoinów, by obchodzić sankcje gospodarcze, jakie na ich kraj nałożyły Stany Zjednoczone i Unia Europejska. Dobrze więc, że społeczność kryptowalut pokazuje drugą stronę medalu – to, że cyfrowe waluty mogą pomagać ofiarom inwazji Moskwy i wspierać zaatakowanych.