Twórca Bitcoina mieszkał w Londynie – sugeruje badacz historii BTC

Nadal nie wiemy, kim był Satoshi Nakamoto, twórca Bitcoina. W dobie rozpoczynającej się prawdopodobnej nowej bańki na kryptowalutach z pewnością odpowiedź na to pytanie chce poznać wielu inwestorów. Nowe śledztwo rzuca inne światło na miejsce pobytu osoby, która zaprojektowała blockchaina i pierwszą kryptowalutę świata.

Twórca Bitcoina mieszkał w Londynie?

Osobą, która podjęła się trudu odpowiedzi na pytanie, gdzie Nakamoto mieszkał, gdy tworzył BTC, jest Doncho Karaivanov. Przeanalizował m.in. znaczniki czasu postów Satoshi’ego czy pewne kwestie językowe.

Okazuje się więc, że użycie regionalnych kolokwializmów i specyficznej pisowni pewnych słów oraz fakt, że nagłówek “The Times” osadzony w bloku genesis był specyficzny dla gazety wydanej w Anglii, sugerują łącznie, że autor BTC był mieszkańcem Wielkiej Brytanii.

Interesujący jest zwłaszcza fakt wspomnianego nagłówka. Ten w wersji drukowanej brzmiał dokładnie: „Kanclerz blisko podjęcia decyzji dot. drugiego wsparcia dla banków”. W takiej trafił do bloku blockchaina. Sugeruje to, że Satoshi musiał czytać papierowe wydanie, bowiem wersja internetowa tej gazety zawierała jeszcze nazwisko kanclerz w nagłówku. Wydanie amerykańskie z kolei w ogóle nie zawierało takiej treści.

Karaivanov przeanalizował też dane dot. czytelników The Timesa z tego okresu. Te pokazują, że około 43 proc. z nich mieszkało w Londynie. To może jego zdaniem sugerować, że Satoshi był mieszkańcem stolicy.

Satoshi to wampir?

Analiza Karaivanova objęła też materiały dot. znaczników czasu opublikowanych przez Satoshi’ego – w tym postów na forum Bitcointalk, wiadomości e-mail wysłanych do pierwszych programistów BTC oraz zobowiązań złożonych w repozytorium Bitcoina na SourceForge. Ta część badania dostarcza dodatkowych dowodów na to, że Satoshi mógł przebywać w strefie czasowej GMT (czyli w Wielkiej Brytanii). Autor dodaje jednak, że “wzorzec publikowania” przez Satoshi’ego może również dot. kogoś, kto mieszkał w strefie czasowej EST (wschodnie wybrzeże USA) lub PST (zachodnie wybrzeże USA).

Wśród stref czasowych całkowicie wyklucza on te obejmujące Japonię oraz Australię, o której Karaivanov mówi, że „nie jest to nawet możliwe”, by Nakamoto tam mieszkał, chyba że był tak naprawdę „wampirem”.