Travel Rule na polskich giełdach. Czy to koniec prywatności w świecie kryptowalut?

Na polskich giełdach stosowane jest już Travel Rule. Czym jest i czy faktycznie jest czymś niedobrym dla kryptowalut?

Jak do jeszcze niedawna mogłeś wypłacić kryptowaluty z giełdy?

Do jeszcze niedawna wysyłanie kryptowalut poza giełdę było dziecinnie proste: po prostu należało podać operatorowi platformy adres portfela, na którym na on przekazać nasze bitcoiny albu altcoiny i... w zasadzie tyle. Do niedawna jednak, jak zapewne zauważyłeś już na większości giełd, sprawa trochę się skomplikowała.

W momencie wypłaty środków pojawia się pole:

Różni się to od pierwotnej procedury tym, że giełda wymaga teraz potwierdzenia, czy adres, na jaki chcemy przesłać środki, należy do ciebie, czy to innego podmiotu (jeżeli wysyłasz kryptowaluty poza giełdę np. na inną platformę handlową czy do innej osoby). Skąd jednak ta zmiana?

Friendly reminder: do 30 kwietnia musisz rozliczyć podatek od kryptowalut. Bądź świadomy swoich obowiązków i możliwości.

Travel Rule, czyli co?

I w tym momencie dochodzimy do głównego tematu tekstu. W ostatnim czasie głośno zrobiło się o Trave Rule. Chodzi o regulacje Financial Action Task Force (FATF), międzynarodowego organu, który tworzy standardy zwalczania prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu. Początkowo miały być one zastosowane na rynku tradycyjnych finansów, teraz jednak są stosowane już także w branży kryptowalut. A to temu, że Travel Rule zostało włączone do rozporządzenia MiCA (markets in crypto-assets), które reguluje unijny rynek cyfrowych aktywów.

Co jednak dokładnie zmienia Travel Rule w przypadku transakcji z użyciem kryptowalut? Zarazem wiele i niewiele. Chodzi bowiem o udostępnianie informacji o nadawcy i odbiorcy transakcji. Innymi słowy, od tego roku, gdy będziesz wysyłać kryptowaluty z giełdy na swój adres w blockchainie, będziesz musiał zadeklarować, że ten ostatni należy do ciebie. W praktyce powstanie dzięki temu rejestr adresów w łańcuchu bloków, które będą niejako podpisane imieniem i nazwiskiem ich właściciela. Oczywiście nie chodzi o zapis widoczny dla każdego użytkownika łańcucha bloków, ale dla giełdy czy regulatora.

W praktyce oznacza to też, ż giełdy zaczęły zbierać:

  • dane nadawcy i odbiorcy transakcji,
  • dowody własności portfela źródłowego lub docelowego,
  • dokumenty potwierdzające legalność środków w przypadku większych transakcji.

Co to oznacza dla zwykłego użytkownika? Z pewnością spada komfort korzystania z giełd: może to wydłużyć proces przesyłu środków, zwiększyć koszty prowadzenia samej giełdy (co zapewne zostanie przez firmy "przerzucone" na klientów) i zmniejszyć anonimowość, jaką ogólnie daje blockchain.

Tak, wiem, dla osoby, której bliskie są idee stojące za Bitcoinem - głównie anonimowość przesyłu środków - to de facto koniec kryptowalut, jakie znaliśmy. Warto jednak pamiętać, że aspekt Travel Rule dotyczy tylko przesyłania środków pomiędzy portfelami a giełdami. Transferowanie cyfrowych aktywów w ramach blockchaina nadal pozostaje anonimowe. Jeżeli komuś będzie zależało na anonimowej wymianie np. altcoinów na BTC lub na odwrót nadal będzie to mógł zrobić za pomocą zdecentralizowanych giełd (DEX-ów). Anonimowość spada tylko w przypadku skorzystania z giełd (ale, umówmy się, nie istniała od lat, gdyż przy rejestracji na takiej platformie konieczne jest podanie danych osobowych).

Mówiąc wprost: gdy będziesz więc wysyłać środki poza giełdę, będziesz musiał podać nazwę beneficjenta (np. imię i nazwisko osoby, na której portfel trafią środki, lub dane firmy, do której je przesyłasz). Będzie to dotyczyło szczególnie transakcji na kwotę większą niż 1000 USD (lub kilku mniejszych transakcji, które będą ze sobą jakoś powiązane, co uniemożliwi odejście prawa - wysłani więc dwóch transakcji np. po 600 USD każda nic nie zmienia). Nawet jednak w przypadku transakcji poniżej tego progu instytucje finansowe i "dostawcy usług płatniczych w oparciu o aktywa" (VASP) powinni zebrać wyżej wymienione już informacje, jeżeli istnieje podejrzenie prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu.

Czy zmieniają się jednak też wpłaty kryptowalut na giełdę? Tak! Giełdy mogą od tego roku poprosić cię o podanie dodatkowych szczegółów, takich jak:

  • nazwa VASP beneficjenta (np. zondacrypto).
  • VASP DiD beneficjenta (np. did:ethr:0x591f4150706f64a9304d38a09685fddd9c2ca3fc - w przypadku zondacrypto).

Do tego w tle działa zewnętrzna firma audytorska, która sprawdza adres, z którego nadeszły środki i w razie jakieś wykrytego ryzyka (np. powiązania go z przestępcami) przesyła odpowiedni komunikat do giełdy.

Nie taki diabeł straszny...

Twórców regulacji można zrozumieć. Głównym celem Travel Rule jest uniemożliwienie wykorzystywania kryptowalut do nielegalnych celów, czy to prania pieniędzy, czy finansowania terroryzmu. Ułatwi to też "wyłapywanie" skradzionych kryptowalut. Za cenę oddania części prywatności, zwiększone zostanie więc bezpieczeństwo i szanse na odzyskiwanie cyfrowych aktywów, które padły łupem przestępców. Dla zwykłego użytkownika giełdy niewiele się zaś zmienia: będzie musiał tylko przy transferze z giełdy wykonać jedną czynność więcej.

Wady i zalet

Podsumuję teraz zalety i wady Travel Rule, bowiem sprawa z nowymi regulacjami wcale nie jest tak jednoznaczna, jak wielu chce widzieć

Plusy:

  • zwiększenie przejrzystości rynku kryptowalut, co zmniejszy wykorzystywanie kryptowalut w działaniach przestępczych,
  • zwiększone zaufanie do kryptowalut - ten punkt właściwie łączy się z powyższym: Travel Rule może pomóc poprawić wizerunek rynku kryptowalut, które dziś nadal bywają kojarzone z działalnością przestępczą,
  • zwiększenie zaufanie do kryptowalut na rynku dużych instytucji finansowych, rządów i inwestorów instytucjonalnych, co zwiększy adopcję,
  • poprawa ochrony użytkowników - zmniejszenie anonimowości to zarazem zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników i większa łatwość w wytropieniu przestępców.

Wady:

  • ograniczenie anonimowości użytkowników - tak, to co jest zarazem zaletą, może zostać odebrane też jako wada - dotąd anonimowość transakcji w blockchainie była jednym z głównych atutów kryptowalut, teraz w sporej części znika,
  • wzrost kosztów operacyjnych dla dostawców usług - giełdy i kantory online poniosą większe koszty związane z Travel Rule, co mogą chcieć przenieść na klientów - wzrosną więc koszty korzystania z giełd,
  • wydłużenie czasu realizacji transakcji - cały proces przesyłu kryptowalut poza giełdy się wydłuży i nie chodzi tylko o konieczność potwierdzenia tego, że adres w blockchainie należy do ciebie, ale też to, że operatorzy będą zapewne częściej sprawdzali źródło pochodzenia środków,
  • potencjalny spadek liczny użytkowników giełd - część osób, zrażona Travel Rule, może chcieć przenieść się ze scentralizowanych giełd na zdecentralizowane - DEX (decentralized exchanges), na których nowe regulacje nie obowiązują,
  • ryzyko dot. bezpieczeństwa danych - gromadzenie danych przez giełdy kryptowalut to potencjalne ryzyko wycieku tychże np. w czasie ataków hakerskich.

Podsumowanie

Travel Rule wprowadza rynek kryptowalut w nową epokę - bardziej uregulowaną, ale zarazem mniej anonimową. Nie oznacza to pełnego końca świata kryptowalut, jaki znamy, ale z pewnością mocno ceniący sobie anonimowość fani Bitcoina jako projektu mogą czuć się zawiedzeni. Warto jednak zrozumieć, czym kierowali się regulatorzy, starający zapewnić na rynku większe bezpieczeństwo.

Tagi
Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności