Tim Draper: LibraCoin tylko wzmocni Bitcoina

Słynny inwestor i miliarder Tim Draper rozmawiając z CNBC przyznał, że jego zdaniem LibraCoin wzmocni Bitcoina. Skrytykował też podejście władz USA do takich innowacji jak cyfrowa waluta Facebooka.

Draper został zapytany, czy w kontekście planów Facebooka związanych z emisją LibraCoin pozycja Bitcoina jest już zagrożona. Odparł:

“Myślę, że wszystkie te inne kryptywaluty są mostami do środowiska Bitcoina.”

Sugerował więc, że Libra może tylko wzmocnić pozycję kryptowalut na rynku. Jego rozumowanie jest logiczne. Mainstreamowa cyfrowa waluta powinna niejako oswoić użytkowników na całym świecie z ideą kryptowalut, technologią blockchaina i realnym zastosowaniem obu tych kwestii.

Dodał, że Bitcoin “reprezentuje prawdziwą innowację ze świata kryptowalut i ostatecznie będzie narzędziem, które zmieni kształt granic, finansów i władzy politycznej”.

W jego wypowiedzi oberwało się też amerykańskim urzędnikom, którzy chcą regulować rynek kryptowalut, ale się na nim nie znają. To – w jego odczuciu – tłamsi innowacje.

„Wprowadzamy regulacje przed wprowadzeniem innowacji – Facebook ogłosił właśnie [plany dot.] Libra; jeszcze nawet nie byli w stanie jej wysłać [tj. dokonać pierwszej transakcji], a regulatorzy są wszędzie”

– powiedział.

Tim Draper – early adopter BTC

Draper może dziś uchodzić za tzw. early adoptera Bitcoina. Interesował się tym tematem już w 2013 r. W 2014 r. kupował np. kryptowaluty na aukcji FBI, kiedy służby USA przejęły cyfrowe waluty w wyniku likwidacji darkwebowego sklepu z narkotykami SilkRoad.

Od momentu, gdy rynek zaczął mówić o planach związanych z LibraCoin, Draper nie krył zainteresowania projektem.

20 marca br. Draper spotkał się też z prezydentem Argentyny Mauricio Macrim i sugerował mu przestawienie gospodarki jego kraju na nowoczesne technologie. Wspomniał też wtedy ponoć o BTC:

 „Mówiliśmy o Bitcoinie i dewaluacji peso, i zaproponowałem zakład: jeśli peso byłoby wyceniane więcej niż Bitcoin, podwoiłbym moją inwestycję, której dokonałem w  kraju. Ale jeśli Bitcoin zyskałby wyższą cenę niż peso [jak jest teraz – przyp. redakcji], musieliby [tj. władze] uznać go za walutę narodową, co byłoby doskonałą decyzją (…)”