za
sztuka i NFT

Sztuka i NFT, jak Digital Art zmienia się przez blockchain?

2021-04-08
Dla wnikliwych
European Halving Party 2024

Wraz ze wzrostem aktywności na platformach takich jak Nifty Gateway lub Zora, poezja uznana przez wiele osób za martwą sztukę, jest w stanie odrodzić się na nowo. W obecnym świecie, w którym w dużej mierze sugerujemy się starymi dziełami, milenialsi dążą do stworzenia czegoś świeżego, czegoś… “naszego”. Ludzie są spragnieni nowości, a NFT może w tej sytuacji bardzo pomóc. Tokeny gwarantują bowiem oryginalność danych dzieł sztuki – i to tych dostępnych w sieci. Dziś przyjrzymy się na paru przykładach, jak sztuka i NFT mogą wspierać się nawzajem w kreowaniu nowej rzeczywistości i sytuacji na rynku kryptowalutowym.

Sztuka i NFT – Technologia artystów

Poemat na NFT

Otwartość NFT na publikacje artystyczną możemy zauważyć choćby w jednym z ostatnich dokonań Arch Hades. Instagramowa poetka dorobiła się sporego majątku sprzedając jeden ze swoich wierszy na Nifty Gateway, zarabiając około 75,000 dolarów.

Ów poemat to część kolekcji z piosenkarzem RACem i projektantem Andrésem Reisingerem, która cieszyła się sprzedażą w wysokości 75 pocztówek. Każda z nich zawierała unikalną jednominutowa piosenkę RACa. Można zatem powiedzieć że jest to pierwszy znaczący wiersz sprzedany jako NFT.

Trwało to ponad 10 lat, ale po raz pierwszy w mojej karierze jestem w pełni niezależny. Mam zamiar wydawać muzykę przez moją własną wytwórnię Minerva i publikować przez Minerva Publishing 
– powiedział RAC w styczniu tego roku.

Nie zdziwi pewnie fakt że wiersz Arch Hades nie jest jedynym przykładem drogo sprzedanego dzieła NFT. Właściwie, jest wiele twórców, którzy mogą pochwalić się znacznie większą popularnością oraz… osiągnięciami.

Kolekcja Beeple’a

Na szczycie listy na pewno warto uwzględnić Kolekcję Beeple’a – artysta CGI Mike Winkelmann, w grudniu 2020 r., wystawił w sumie 21 dzieł sztuki inspirowanych technologią, naturą i Gwiezdnymi Wojnami. W ciągu trzech dni zdołał sprzedać każdą z prac, zarabiając na tym ponad 3,5 miliona dolarów. Cała akcja nabrała rozgłosu właśnie przez to że prace były oparte o NFT. Ich autentyczność jest poparta dokumentami i… próbką włosów artysty.

Jednak do rzeczywistej sławy Beeple’a poprowadziła koncepcja #everdays, w której codziennie przez 5000 dni tworzył oryginalne, cyfrowe dzieła sztuki. Ostatecznie w marcu 2021 r., ów kolekcja sprzedała się za rekordowe 69 milionów dolarów w prestiżowym domu aukcyjnym Christie’s. Był to pierwszy tradycyjny dom aukcyjny, który sprzedał NFT.

A square collage of 5,000 works from Beeple, start with the oldest in the top left corner and continuing to recent works in the bottom right corner.
Kolażz Everydays

Pierwszy Tweet Jacka Dorsey’a

Jack Dorsey, przedsiębiorca, miliarder i założyciel Twittera, jednej z największych platform społecznościowych, w 2006 r., zamieścił oficjalnego, pierwszego tweeta na własnej platformie. Określany jako “pamiątka historii technologii” (na zawsze zachowany w blockchainie) tweet sprzedano za 2,9 miliona dolarów.

Kolekcja twórcy „Ricka and Morty’ego”

Kolejnym, w tym przypadku specyficznym, przykładem może być debiutancka kolekcja kryptoartów twórcy animowanej kreskówki „Rick and Morty” – Justina Roilanda. Scenarzysta, tytułując swoją kolekcję „Najlepsze, co mogłem zrobić” sprzedał w sumie 16 obrazów w postaci tokenów NFT na platformie Nifty Gateway. Większość prac (takich jak np.: parodia serialu The Simpsons) została stworzona na blockchainie Ethereum, gwarantując prywatność i autentyczność ich właścicielom.

Justin Roiland zarobił około 1,65 miliona dolarów, z czego dużą część zysku przeznaczył na pomoc bezdomnym w Los Angeles.

CryptoPunks atakują Miami

CryptoPunk, jeden z najpopularniejszych (i najdroższych) NFT, będzie pokazywany na billboardach w całym Miami na miesięcznej wystawie Pixelated.

We współpracy z SaveArtSpace będzie można zobaczyć 96 postaci cyfrowych (opartych na Ethereum) stworzonych przez CryptoPunks. Mieszkańcy Magic City, w końcu będą mogli zobaczyć na czym tak naprawdę polega fenomen CryptoPunks.
Cyfrowe, pikselowe, stworzone przez algorytm dzieła sztuki osiągają rekordy popularności. Najdroższe z nich sprzedają się za niebotyczne sumy:

“CryptoPunk 7804” — $7.8 milionów
“CryptoPunk 3100” — $7.6 milionów
“CryptoPunk 6965” — $1.5 miliona
“CryptoPunk 4156” — $1.2 miliona

Single Buyer Splurges $1M in Ether on CryptoPunk Digital Collectibles - CoinDesk

Pomysł na wystawę powstał dzięki artyście i współzałożycielowi SaveArtSpace – Justinowi Aversano, który chciał wprowadzić ludzi w świat sztuki cyfrowej opartej na Ethereum, a także dużemu wkładowi jednego z organizatorów i wsparciu inwestorów Pixelated – Gmoney.

Pomyślałem, j*ebać muzeum – dlaczego nie umieścić CryptoPunków na billboardach. Chodzi o to, aby połączyć świat cyfrowy i fizyczny poprzez pokazywanie sztuki publicznie
– powiedział Aversano Decrypt.

Pokazując punków w prawdziwym świecie, chcemy wskazać część społeczeństwa, która znalazła wartość w punkach. Ludzie albo kochają NFT, albo ich nienawidzą. Jest to sposób na pokazanie, że NFT to sztuka i nowe miejsce dla twórców do zaprezentowania swoich prac.
– oświadczyło Gmoney.

Dzięki darowiznom od kupców CryptoPunka, zebrano ponad 96000 dolarów na kontynuację programu wystawy. Dzieła będą pokazywana na billboardach i przystankach autobusowych w okolicach Miami od 12 kwietnia przez co najmniej miesiąc.

Sztuka i NFT – szał

W obecnych czasach takich przykładów możemy znaleźć coraz więcej. Dzięki połączeniu kolekcjonerskich NFT i cyfrowych dzieł sztuki, kapitalizacja rynku NFT znacznie wzrasta od czasu oszacowania jej wartości. Oczywiście, jak w przypadku tradycyjnej sztuki, sława twórcy cyfrowych dzieł NFT jest dużym czynnikiem decydującym o ich wartości. Lecz biorąc pod uwagę że coraz więcej osób ceni sobie cyfrową formę bardziej niż fizyczną – rynek NFT ma przed sobą ciekawą przyszłość. Czy jest ona jednak świetlana?

Popularność ICO i NFT w czasie

Słowa krytyki

Popularność NFT idzie również w parze ze sceptycznymi głosami dotyczącymi nowego trendu. Wielu artystów, ludzi sztuki i biznesu krytykuje tokeny niezamienne. Chodzi przede wszystkim o obawy związane z rosnącą bańką tej formy artystycznego wyrazu. W wielu przypadkach trudno jest uchwycić faktyczną wartość stojącą za NFT. W przypadku podpisania jako token rzeczywistych dzieł sztuki problem taki nie istnieje. Mamy pewność, że kupujemy prawo do własności faktycznego, materialnego dzieła. Co jednak w przypadku sztuki cyfrowej?
Zwolennicy twierdzą, że chodzi o tę samą pewność własności. Wiemy wtedy, że jesteśmy właścicielami praw do autentycznego cyfrowego dzieła sztuki, które stworzył konkretny artysta przy wykorzystaniu konkretnych zasobów.

Sceptycy z kolei podnoszą tę unikalność pod wątpliwość. W końcu niezwykle trudno jest mówić o unikalności dzieła, które jesteśmy w stanie skopiować lub reprodukować jednym klikiem. Argument autentyczności w tym przypadku wydaje się więc stać pod znakiem zapytania. Sztuka i NFT to jednak temat, który na pewno tak szybko nie przepadnie.

 

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Ekonomista, aktor i prezenter. Związany z branżą kryptowalutową od 2017 roku. Współpracuje z wieloma polskimi i zagranicznymi projektami kryptowalutowymi. Robi dla nich reklamy, kreacje video, content, a także doradza w kwestii strategii komunikacji. Uwielbia przeglądać środowiskowe dramy na X - najchętniej do porannej kawki i partyjki w szachy.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności