Sztuczna inteligencja pokonała człowieka w wyścigu dronów

System sztucznej inteligencji Swift pokonał mistrzów świata w wyścigach dronów, co oznacza osiągnięcie kolejnego kamienia milowego przez AI. Swift zmierzył się z trzema zawodnikami reprezentującymi najwyższy poziom, jeśli chodzi o pilotowanie dronów.

Projekt Swift pokazuje, że sztuczna inteligencja potrafi przyswajać wiedzę i doskonalić się w zastraszającym tempie. Jeszcze chwilę temu AI potrzebowała dwukrotnie więcej czasu, na bezbłędne ukończenie toru przeszkód. Dziś pokonuje mistrzów świata.

Swift, czyli kolejny kamień milowy w rozwoju sztucznej inteligencji

Naukowcy z Uniwersytetu w Zurychu postanowili stworzyć system sztucznej inteligencji do sterowania dronem, który będzie wyjątkowy. Do tego czasu autonomiczne drony potrzebowały wspomagania w formie zewnętrznego systemu naprowadzania. Dzięki temu ich lot był precyzyjnie kontrolowany. Wpływało to jednak na szybkość takiego przelotu przez tor przeszkód.

Swift jest nową generacją autonomicznych dronów AI, ponieważ reaguje na dane przekazywane w czasie rzeczywistym. Zintegrowana jednostka inercyjna odpowiedzialna jest za pomiar przyspieszenia i prędkości. Dane te przetwarzane są przez sztuczną sieć neuronową, która analizuje obraz z kamery. Ustalona w ten sposób lokalizacja drona pozwala wykrywać kolejne przeszkody, które urządzenie musi ominąć.

Wystarczył miesiąc treningu metodą prób i błędów w symulowanym środowisku, aby dron mógł zmierzyć się z ludźmi.

Sztuczna inteligencja, która wygrała z mistrzami świata

Przeciwko Swiftowi stanęli mistrzowie świata z Drone Racing League oraz MultiGP Drone Racing. Mistrzowie tego sportu pilotują drony za pomocą specjalistycznych padów oraz okularów VR. Dzięki temu reakcje operatorów są błyskawiczne. Co ciekawe, na dokładnie tej samej metodzie sterowania oparto Swift. Sztuczne sieci neuronalne zapewniają błyskawiczną reakcję na otoczenie. Seria wyścigów miała miejsce w hangarze lotniska Dubendorf w Zurychu.

Tor zmagań ludzi ze sztuczną inteligencją  składał się z powierzchni 25 x 25 metrów, na których rozstawiono 7 bramek. Należało wlecieć w nie w odpowiedniej kolejności, aby ukończyć zmagania. Wyścig składał się z wielu złożonych manewrów takich jak półbeczki i półpętle, zaś drony osiągały prędkość nawet 100 km/h. Dron kontrolowany przez sztuczną inteligencję okazał się szybszy od mistrzów świata o aż pół sekundy.