Strajk aktorów może wpłynąć na branżę gamingu

Choć strajk aktorów z Hollywood chyli się ku końcowi, nadal trwają negocjacje pomiędzy Gildią Aktorów a przedstawicielami hollywoodzkiego establishmentu. Okazuje się, że jednym z postulatów Gildii SAG-AFTRA jest ochrona aktorów dubbingowych przed sztuczną inteligencją.

Organizacja przyznała, że 98% jej członków popiera pomysł, aby strajk aktorów przeniósł się także na branżę gier. Wówczas mogłoby wpłynąć to na premiery najbliższych produkcji.

Czy w branży gamingu możliwy jest strajk? Aktorzy dubbingowi nie mają wątpliwości

Według Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA), aż 98% jej członków popiera pomysł strajku w branży gier. Jest to głos aż 35 tysięcy ankietowanych aktorów, czyli 27% wszystkich osób uprawnionych do oddania głosu w tej sprawie. Nie jest to jednoznaczne potwierdzenie, że do strajku w gamingowej branży dojdzie.

Niemniej jednak, wśród gamingowych aktorów dubbingowych już od dłuższego czasu mówi się o podwyżkach płac oraz zagrożeniach, które niesie ze sobą sztuczna inteligencja. W dalszej perspektywie może ona całkowicie pozbawić aktorów dubbingowych pracy. Już dziś możliwe jest bowiem stworzenie głosów brzmiących identycznie do ich realnych właścicieli i właścicielek.

Temat ten poruszany był już niejednokrotnie przez Rogera Clarka, czyli Arthura Morgana z Red Dead Redemption 2. Aktor jest wściekły z powodu przeróbek z jego głosem spreparowanym przez AI, które krążą po social mediach. Jeżeli aktorzy rozpoczną strajk, to dotknie on conajmniej kilku najważniejszych firm branży. Spotkać może to m.in. Activision, Electronic Arts, Epic Games, WB Games, czy Insomniac Games.

Co na to gaming Web3?

Na ten moment gaming Web3 skupia się głównie na przekonywaniu graczy do technologii blockchain oraz NFT. Brak monumentalnych tytułów pokroju tych znanych z „tradycyjnego” gamingu sprawia, że gaming Web3 odporny jest na wszelkie spowolnienia spowodowane teoretycznym strajkiem aktorów. Warto dodać, że produkcje wykorzystujące metaverse oraz tokeny NFT bardzo kreatywnie podchodzą do implementacji sztucznej inteligencji w sam proces produkcji gry.

Co ciekawe, może się to zmienić, kiedy na horyzoncie pojawią się pierwsze wielkie tytuły gamingu Web3, które przeznaczone będą dla szerokiego spektrum graczy. Trudno jednak powiedzieć, czy do tego czasu generowanie głosów przez AI w grach nie będzie powszechną praktyką. Już dziś technologia ta robi ogromne wrażenie, czego doskonałym przykładem jest polski startup z USA, czyli Eleven Labs.