Anonimowy twórca shiba inu usunął wszystkie posty na Twitterze i Medium

Twórca projektu Shiba Inu, znany jako Ryoshi, usunął wszystkie swoje wpisy na Twitterze. Z kolei profil Medium, na którym wcześniej zamieszczał informacje dotyczące projektu jest nieaktywny.

Znajdują się na nim jedynie dwa posty. W jednym z nich możemy przeczytać:

Nie jestem ważny i pewnego dnia odejdę bez ostrzeżenia. Weźcie SHIBA i maszerujcie, przyjaciele.

Niektórzy sugerują jednak, że strona ta nie należy już do Ryoshiego.

The https://t.co/htXoJ0AJRY blog now displays new posts – 99% certain this is not Ryoshi.

Instead, it seems someone realised the Medium was deleted and swooped in to re-make the same URL.

Gonna do some more digging, so follow this thread! 1/?#SHIB #ShibaInu #Shiba pic.twitter.com/dfTzLkecTb

— Oliver Barsby (@OliverBarsby) May 30, 2022

Shytoshi Kusama, stwierdził, że “w niemal każdej historii, w której grupa musi stawić czoła przeszkodom nie do pokonania, mistrz znika i pozostawia sprawę w rękach ucznia”. Zapewnił też, że ekosystem będzie się rozwijał.

Wiadomość ta nie miała większego wpływu na kurs SHIB. Przypomnijmy, że Ryoshi, podobnie jak twórca bitcoina Satoshi Nakamoto, jest anonimowy. Oznacza to, że za tym nickiem nie musi stać jedna osoba lecz cała grupa.

Mechanizm spalania w shiba inu

Jakiś czas temu zespół stojący za shiba inu (SHIB) uruchomił mechanizm spalania. Pozwala on posiadaczom usunąć z obiegu swoje tokeny, generując jednocześnie pasywny dochód.

Portal spalania Shiba Inu to funkcja, która umożliwia użytkownikom wysyłanie tokenów SHIB na tzw. adres spalania. Jest to portfel, z którego nie będzie można już wypłacić żadnych środków. Oznacza to, że po wysłaniu tam tokenów nie będzie można ich już nigdy odzyskać – przepadną raz na zawsze. W ten sposób skutecznie zmniejszy się całkowita podaż, czyniąc SHIB rzadszymi.

Teoretycznie może to być korzystne dla inwestorów. Aktywa rzadkie są zwykle droższe niż aktywa o nieograniczonej podaży lub inflacyjne. Oczywiście wszystko to jest całkowicie teoretyczne i nie ma żadnej gwarancji – stała lub zmniejszona podaż niekoniecznie przekłada się na wzrost wartości.

Motywacją do stworzenia tego rodzaju portalu dla twórców była silna presja społeczności. Na stronie internetowej projektu możemy przeczytać:

Społeczność Shiba Inu, powszechnie znana i nazywana ‘Armią Shib’, dość głośno przekazywała na bieżąco informacje zwrotne, które dotyczyły tworzenia systematycznej metody zwiększania niedoboru, a jednocześnie zwiększania potencjału inwestycyjnego społeczności.