Rosyjski bank centralny twierdzi, że pandemia COVID-19 zwiększyła zainteresowanie organów regulacyjnych CBDC.
Rosyjski bank centralny stawia na CBDC
Pandemia COVID-19 sprawiła, że coraz więcej państw na globie interesuje się CBDC i tematem cyfryzacji walut. W czasie e-debaty Klubu Gubernatorów Banku Centralnego, którego gospodarzem w tym tygodniu była gubernator Banku Rosji Elvira Nabiullina, rozmawiano m.in o efektach obecnego kryzysu.
Na spotkaniu 26 przedstawicieli banków centralnych z m.in. Azji Środkowej, regionu Morza Czarnego i krajów bałkańskich zwróciło uwagę na wywołaną pandemią ekspansję handlu elektronicznego, a także technologii rozliczeń cyfrowych. Z perspektywy banków centralnych tendencje te skłaniają organy nadzoru finansowego do traktowania walut cyfrowych banków centralnych poważniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dziś już przytłaczająca większość banków centralnych na całym świecie zaangażowała się w jakąś formę prac nad CBDC.
Na kolejnym spotkaniu Klubu Prezesów Banku Centralnego, którego gospodarzem był zastępca gubernatora Banku Rosji Aleksiej Zabotkin, przedstawiciele różnych instytucji omówili wzmożoną „proaktywność organów nadzoru finansowego” w temacie CBDC.
Jak podsumowano w raporcie ze spotkania Banku Rosji, jego uczestnicy zgodzili się co do konieczności oceny potencjalnego wpływu CBDC na politykę pieniężną i stabilność finansową państw, a także ewolucje procedur ograniczania cyberzagrożeń.
Wiemy, że w spotkaniu wzięli udział np. przedstawiciele banków centralnych z krajów takich jak Izrael i Chiny, ale także bankierzy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Światowego Forum Ekonomicznego i Banku Rozrachunków Międzynarodowych.
CBDC na świecie
Bank Rozrachunków Międzynarodowych przygotował szczegółowe analizy dot. globalnego rozwoju CBDC. W ramach swoich prac współpracował z wieloma bankami centralnymi przy ich wspólnych badaniach dot. CBDC, podczas gdy Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostatnio skupił się na opracowaniu ram CBDC z perspektywy „zarządzania transnarodowego”.
Dziś na rynku CBDC widać jednak przewagę Chin, które to mocarstwo może wyemitować cyfrowego juana już w 2021 r. Doniesienia zza Muru zmartwiły ponoć nawet samego Donalda Trumpa, który ponoć obawia się już o to, że Państwo Środka może wyprzedzić USA w kwestii digitalizacji waluty.