Minister Finansów Rosji: Lokalne banki powinny mieć możliwość zajmowania się kryptowalutami

Anton Siluanov – minister finansów Rosji – uważa, że lokalne instytucje finansowe powinny posiadać uniwersalną licencję na świadczenie usług handlu kryptowalutami. Jego punkt widzenia jest zdecydowanie inny niż banku centralnego. Ta druga instytucja niedawno zaproponowała całkowity zakaz cyfrowych aktywów.

Kolejny głos na korzyść regulacji

Kilka tygodni temu bank centralny Rosji wezwał lokalny rząd do nałożenia całkowitego zakazu na wszystkie przedsięwzięcia związane z cyfrowymi aktywami w granicach kraju. Instytucja argumentowała, że bitcoin i altcoiny przypominają piramidę finansową, podważają suwerenność polityki monetarnej i zagrażają lokalnemu systemowi monetarnemu.

Wkrótce jednak prezydent Vladimir Putin i Ivan Chebeskov (członek Ministerstwa Finansów) sprzeciwili się tak surowemu prawu. Przywódca kraju stwierdził, że Rosja może odnieść korzyści z wydobycia cyfrowych aktywów, podczas gdy ten drugi oznajmił, że lepiej wprowadzić regulacje niż zakaz w stylu Chin.

Według raportu z 3 lutego, minister finansów Rosji – Anton Siluanov – popiera ten pomysł. W liście skierowanym do premiera Michaiła Miszustina zaproponował on, aby lokalne banki miały prawo do świadczenia usług związanych z kryptowalutami. Dodał on też, że inwestowanie w kryptowaluty musi być traktowane podobnie do inwestowania w złoto lub inne metale szlachetne.

Mimo to, minister finansów i bank centralny Rosji wykazują pewne podobieństwa w swoich poglądach. Obaj uważają, że aktywa cyfrowe nie mogą służyć jako prawny środek płatniczy w granicach państwa.

Siluanov zauważył, że lokalni inwestorzy są w posiadaniu kryptowalut o wartości około 2 bilionów rubli (26 miliardów dolarów). Jego założenie znacznie różni się od szacunków ujawnionych przez rosyjski rząd na początku tego tygodnia. Poinformował on, że Rosjanie posiadają około 215 miliardów dolarów w kryptowalutach, co stanowi 12% całkowitej wartości rynku.

Binance uważa Rosję za atrakcyjną

Wygląda na to, że wiodąca na świecie giełda kryptowalutowa – Binance – nie jest zaniepokojona kontrowersjami w Rosji. W zeszłym tygodniu firma ogłosiła, że stara się rozszerzyć swoje usługi na największy kraj pod względem powierzchni oraz niektórych jego sąsiadów.

Gleb Kostarev – dyrektor Binance na Europę Wschodnią – przyznał, że celem firmy jest uzyskanie licencji wszędzie tam, gdzie pozwalają na to przepisy. Jego zdaniem, Rosja wkrótce wprowadzi kompleksowe regulacje dla swojego ekosystemu kryptowalut.