Robert Kiyosaki tłumaczy, dlaczego warto inwestować w BTC i metale szlachetne

Robert Kiyosaki, autor słynnej książki o finansach osobistych „Rich Dad Poor Dad”, wymienił kilka powodów, dla których, jak twierdzi, warto dziś kupować bitcoiny i metale szlachetne.

Stany Zjednoczone upadną przez swój dług?

Jak czytamy w tweecie Kiyosaki’ego, pierwszym powodem jego inwestowania w bitcoina jest to, że Stany Zjednoczone „pożyczają za dużo pieniędzy”. I faktycznie, według amerykańskiego National Debt Clock, dziś jest to już 31 bilionów dolarów długu. Tymczasem PKB USA wynosi zaledwie 24,8 biliona dolarów. Stosunek długu do PKB jest więc na poziomie 137,76%. Jak pokazuje historia, to jeden w powodów upadków mocarstw.

Następnie Kiyosaki przywołał politykę władz USA, które przez wiele lat chciały „utrzymać niskie stopy procentowe”. Stopy procentowe zostały obniżone do historycznie niskich poziomów w latach 2020 i 2021, czyli w czasie pandemii COVID-19. Wywołało to hossę na wielu rynkach – akcji, złota czy kryptowalut.

Inflacja i recesji

Jednak utrzymywanie niskich stóp procentowych wymaga od Fedu kupowania obligacji skarbowych i powiększania swojego bilansu. Prowadzi to do czwartego powodu, dlaczego warto inwestować w bitcoina: inflacji. Roczna inflacja CPI w USA rośnie od 2021 r., osiągając w czerwcu najwyższy poziom – 9,1%. Polityka podnoszenia stóp proc. przed Fed niewiele pomaga.

Jak wskazuje Kiyosaki, wyższe stopy procentowe prowadzą do droższego zadłużania się kraju. Niektórzy inwestorzy na rynku kryptowalut spodziewali się jednak, że Fed powróci do swojej wcześniejszej, luźnej polityki pieniężnej. Prawdopodobnie doprowadziłoby to z powrotem do wyższych cen kryptowalut i innych aktywów oraz osłabienia dolara. W ten sposób Kiyosaki dochodzi do swojego następnego wniosku – dolar amerykański umiera.

Złoto, srebro i bitcoin są często wrzucane do tego samego worka z napisem „zdrowe pieniądze”. Chodzi o to, że podaż tych aktywów jest ograniczona, a zatem nie można ich zdewaluować poprzez dodruk. To czyni je odpornymi na inflację, w przeciwieństwie do dolarów, których podaż gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich 3 lat.

Kiyosaki wcześniej zalecał, aby obserwujący go inwestowali w ten sam koszyk – zawierający złoto i bitcoiny. Czasami sugerował włączanie do tego etheru.