Recenzja magazynu “I Love Crypto”

Pierwszy w Polsce magazyn o kryptowalutach i technologii blockchain – czy kwartalnik faktycznie wart jest uwagi kryptoentuzjastów?

 

Zasadność druku magazynu o kryptowalutach może być poddana wątpliwości, biorąc pod uwagę dynamikę rynku. I <3 Crypto to jednak nie tyle zbiór newsów (chociaż tych najważniejszych nie brakuje w sekcji “kwartał w jednym bloku”), a bardziej podręcznikowa forma przekazywania wiedzy przez praktyków i specjalistów.

 

Redaktor Naczelny pisma – Jacek Kubiak przedstawia to w ten sposób:.

 

Nie interesują nas plotki ze świata kryptowalut, wydarzenia mające marginalne znaczenie, czy projekty, których życie ogranicza się do ICO. Idąc za słowami Andreasa M. Antonopoulosa, chcemy inwestować w edukację, a nie spekulacje.”

 

Artykuły w pierwszym wydaniu faktycznie w większości mają wartość edukacyjną, a kilka z nich, jak “Czym do cholery jest blockchain?” Mohita Mamorii, pomaga w pokonaniu merytorycznej bariery wejścia do branży, tłumacząc podstawowe pojęcia i mechanizmy w przystępny sposób. Tutaj należy pogratulować Redakcji, która zdołała teksty dla laików przemycić w taki sposób, że bardziej doświadczonych graczy zupełnie to nie razi.

 

Kolejnym plusem jest holistyczne podejście do kryptowalut. Z pewnością pozwoliło na to skompletowanie takiej stawki autorów, wśród których reprezentację znajdują zarówno programiści – Bartek Bilicki, prawnicy – Mateusz Kara, blockchainowi influencerzy – Szczepan Bentyn, i wielu, wielu innych, wartościowych specjalistów.

 

Opinie wychodzące z tak wielu środowisk zebrane z jednym magazynie z pewnością tworzą pełny obraz tego, jak obecnie wygląda sytuacja kryptowalut w Polsce. Okraszone są wywiadami z Anną Streżyńską i Andreasem M. Antonopoulosem, kilkoma poradnikami narzędziowymi oraz zamykającym numer słowniczkiem pojęć.

 

Dla nas największą wartością w I <3 Crypto pozostają praktyczne i konkretne wskazówki, pozwalające m. in. na optymalizację procesów decyzyjnych Czytelników inwestujących w ICO czy grających na giełdzie.

 

Podsumowując – pierwszy numer pozytywnie zaskakuje i daje nadzieję na równie wartościową kontynuację.