Putin chce szybszego uregulowania kryptowalut w Rosji

Prezydent Władimir Putin chce szybszego uregulowania kryptowalut w Rosji. Wezwał rząd i parlament do prężnych działań w tym temacie.

Pozycji Putina w Rosji nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. To współczesny car. Przejął władze w kraju blisko 20 lat temu po skompromitowanym Borysie Jelcynie i wprowadził go na drogę do odzyskania mocarstwowej pozycji. Od 2000 r. pełnił już funkcje prezydenta jak i premiera.

KryptoPutin

Dziś okazuje się, że Putin chce, by władze przyśpieszyły proces legislacji rynku kryptowalut. Oficjalny dokument w tej sprawie można przeczytać na stronie internetowej prezydenta, Kremlin.ru.

Nowe przepisy miałyby zacząć obowiązywać dokładnie od 2. połowy tego roku tj. od 1 lipca 2019 r. Polityk chce, by Rada Federacji Rosyjskiej i Duma Państwowa – razem tworzące parlament – przegłosowały ustawę podczas wiosennej sesji obrad. Czy to realne?

Legislacja cyfrowych walut w Rosji idzie jak po grudzie. Pierwsze podejście miało miejsce jeszcze w poprzednim roku. Wszystko wydawało się zmierzać w dobrym kierunku. W maju 2018 r. posłowie przegłosowali pierwotną wersję stosownej ustawy w pierwszym czytaniu. Niestety jej formuła szybko spotkała się z merytoryczną krytyką ekspertów. Przepisy więcej rzeczy zaciemniały, niż wyjaśniały. Nie dookreślono, czym jest “mining” i “kryptowaluta”, co powinno być podstawą dalszych prac i rozważań.

W rezultacie ustawę cofnięto i powrócono do prac nad jej formułą.

Najnowsze zalecenie Putina przypomina jednak jego oświadczenie z 2018 r., kiedy nakazał już rządowi i parlamentowi ustanowienie potrzebnych przepisów dotyczących handlu Bitcoinami (BTC) i innymi kryptowalutami. Politycy mieli też zająć się tematyką ICO i kopania cyfrowych walut.

KryptoRubel wróci?

Co pewien okres wracają także pogłoski o KryptoRublu. Narodowa kryptowaluta Rosji miałaby zabezpieczyć kraj przed amerykańskimi sankcjami. Problem polega na tym, że w tym temacie brakuje ostatecznej decyzyjności. Pierwsze pogłoski o projekcie pojawiły się już w 2017 r. Wtedy e-waluta miała przybrać jednak formę cyfrowego odpowiednika waluty papierowej. Teraz ponoć dyskutowane jest inne podejście. KryptoRubel miałby mieć podparcie w ropie naftowej, która jest w posiadaniu państwa.