
"Jesteś moim przyjacielem" - 8-latek do robota. Czy emocjonalna sztuczna inteligencja (Emotion AI) to już za dużo?
Pewnego wieczoru 8-letni Michał podszedł do robota-asystenta w swoim pokoju i zapytał: „Jesteś smutny, kiedy jestem smutny?”. Maszyna zareagowała idealnie – głosem pełnym troski zapytała: „Czy chcesz o tym porozmawiać?”. Michał się uśmiechnął, przytulił robota i powiedział: „Jesteś moim przyjacielem”.
Ale czy rzeczywiście był?
Emocjonalna sztuczna inteligencja, czyli co?
Emotion AI (Emotional Artificial Intelligence) to gałąź sztucznej inteligencji, która nie tylko rozpoznaje emocje człowieka, ale też potrafi na nie reagować – tonem głosu, mimiką awatara, treścią wypowiedzi czy nawet gestem robota.
To AI, która analizuje mikroekspresje twarzy, tempo mowy, składnię wypowiedzi, a nawet poziom stresu w głosie. Czyli taka, która rozumie, że płaczesz – ale niekoniecznie wie, co to znaczy płakać.
Roboty, które rozumieją emocje, ale ich nie czują
Czy sztuczna inteligencja odczuwa emocje? Nie. Przynajmniej jeszcze nie teraz - i być może nigdy.
Obecna technologia pozwala AI na odczytywanie emocji, ich klasyfikację (np. smutek, złość, radość), ale nie na ich doświadczanie. Odczuwanie emocji to mieszanina doświadczeń fizjologicznych i psychologicznych - a maszyny zwyczajnie nie dysponują strukturami biologicznymi przystosowanymi do ich produkowania, odczytywania i intepretowania. Robot, który mówi „widzę, że jesteś zdenerwowany”, nie czuje niepokoju. On po prostu wykonał operację na danych wejściowych.
Roboty nie mogą mieć emocji, ponieważ te są produktem miliardów lat ewolucji, chemii naszego mózgu, naszych doświadczeń, ciała i kontekstu kulturowego. Maszyna nie ma hormonów, wspomnień ani egzystencjalnych lęków. AI może symulować emocje, ale nie może ich mieć.

Podobnie, sztuczna inteligencja nie jest świadoma. Świadomość to bowiem subiektywne poczucie istnienia. AI nie wie, że istnieje. Nie boi się śmierci, nie myśli o przyszłości, nie wspomina dzieciństwa. Jest wyłącznie maszyną wykonującą polecenia - choćby nawet bardzo zaawansowane.
Potencjały wykorzystania AI, która rozumie emocje
Skoro jednak emocjonalna sztuczna inteligencja potrafi zareagować na emocje człowieka, to może być potężnym narzędziem w edukacji, terapii czy opiece nad dziećmi.
Interakcje robot-dzieci
Pamiętasz Michała z początku tekstu? Ten moment, w którym zapytał robota, czy też jest smutny, nie jest wcale science fiction. To realny obraz przyszłości, która już się dzieje - właśnie dzięki emocjonalnej sztucznej inteligencji.
W przełomowym badaniu opublikowanym w Sensors (2025) analizowano interakcję między 14 dziećmi w wieku 5–8 lat a humanoidalnym robotem NAO. Spotkania miały formę pięcioetapowego scenariusza – od przywitania („Icebreaker”), przez wspólne ćwiczenia ruchowe („Mirror Me”), aż po naukę i wspólny taniec („Show and Glow”). Podczas każdej sesji robot analizował mimikę twarzy dziecka oraz jego głos, rozpoznając emocje w czasie rzeczywistym z dokładnością sięgającą 85–92%.
Jeśli robot wykrywał, że dziecko przez ponad minutę wykazywało dominującą emocję negatywną (smutek, złość, strach), reagował natychmiast – przerywał interakcję, mówił coś wspierającego i… zaczynał tańczyć albo śpiewać piosenkę, by poprawić nastrój.

Zadziałało. Dzieci - szczególnie dziewczynki, które początkowo trzymały dystans i potrzebowały obecności mamy - stopniowo rozluźniały się. Pod koniec zajęć większość z nich uśmiechała się szeroko, wykazywała zaangażowanie i oceniała interakcję jako „fajną” lub „wesołą”. Nawet w tych kilku przypadkach, gdzie pojawił się lęk lub niepewność, robot zdołał skutecznie przekierować emocje dziecka w stronę neutralnych lub pozytywnych.
Wyniki były jednoznaczne: interakcje z emocjonalnie responsywnym robotem poprawiały nastrój, wspierały regulację emocji i budowały zaangażowanie. Co więcej – dzieci reagowały na robota tak, jakby był prawdziwym rozmówcą. Jak Michał.
Tylko że… robot Michała nie czuł ani smutku, ani radości. Po prostu rozpoznał dane wejściowe – minę, głos, słowa – i odpalił odpowiedni algorytm. To badanie pokazuje jednak duży potencjał Emotion AI, które może być realnym wsparciem w rozwoju emocjonalnym najmłodszych.
Terapia par wspierana przez emocjonalną sztuczną inteligencję
Z kolei w badaniu opublikowanym w Family Relations (2024) testowano wykorzystanie emocjonalnej sztucznej inteligencji w analizie rozmów par w terapii. AI potrafiła wykryć wzorce emocjonalnej eskalacji i pomóc terapeutom lepiej zrozumieć dynamikę relacji.
Nie zastąpiła terapeuty, ale była „lustrem” - precyzyjnie wskazującym, kiedy padały słowa raniące, a kiedy pojawiała się empatia. Takie rozwiązania mogą stać się cennym wsparciem w relacjach, w których ludzie nie zawsze są w stanie nazwać swoje emocje.

Co ciekawe, w nieco nowszym badaniu z 2025 roku Emotion AI została wykorzystana do analizy terapii par w podejściu EFT (Emotionally Focused Therapy), śledząc synchronizację emocji między partnerami i terapeutą w czasie rzeczywistym. Modele uczenia maszynowego wykrywały momenty emocjonalnego zgrania („attunement”), co pomagało terapeucie precyzyjnie reagować.
Takie narzędzia nie tylko wspierają relacyjny proces, ale mogą też wzmacniać jego skuteczność - o ile pamiętamy, że to nadal człowiek, a nie maszyna, niesie kluczowe emocjonalne znaczenie.
Gdzie jest granica między świadomością człowieka, a emocjonalną AI?
W artykule z International Journal of Engineering, Science and Humanities (2024) podkreślono, że chociaż Emotion AI może „naśladować” zachowania wynikające z emocji, to nie posiada „intencjonalności” – kluczowej cechy świadomości. AI nie posiada własnej woli ani refleksji nad sobą.
Maszyna może rozpoznać smutek. Ale nie zastanawia się, dlaczego ten smutek istnieje. Nie przeżywa żalu, tęsknoty, ulgi. Nie interpretuje emocji przez pryzmat własnego „ja”, bo tego „ja” po prostu nie ma.
Czy maszyna mogłaby kiedykolwiek odczuwać emocje tak jak my? Tylko jeśli stworzymy coś, co rzeczywiście zyska świadomość - a to oznaczałoby, że przestałaby być tylko narzędziem. Wtedy pytanie nie brzmiałoby: czy AI ma emocje?, ale: czy AI zasługuje na prawa?
Zastanów się:
Gdy następnym razem chatbot zapyta cię, jak się czujesz - czy poczujesz się zrozumiany, czy oszukany?
Bo choć AI potrafi mówić jak człowiek, choć może patrzeć ci w oczy cyfrowymi oczami robota - to wewnątrz niej nie ma duszy, tylko algorytm.
Ale może - jeśli ją dobrze zaprogramujemy - wystarczy, że będzie udawać.
W Bitcoin.pl odpowiadam za planowanie contentu edukacyjnego i działania w obszarze SEO. Pilnuję, żeby nasze teksty zaspokajały potrzeby czytelników, dostarczały odpowiedzi na najważniejsze pytania i wątpliwości, nikogo nie pomijały - no i były łatwe do znalezienia 😉.
W Bitcoin.pl odpowiadam za planowanie contentu edukacyjnego i działania w obszarze SEO. Pilnuję, żeby nasze teksty zaspokajały potrzeby czytelników, dostarczały odpowiedzi na najważniejsze pytania i wątpliwości, nikogo nie pomijały - no i były łatwe do znalezienia 😉.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności