Policja w Chinach ostrzega: scamerzy podszywają się pod projekt cyfrowego juana

[vc_row][vc_column][vc_column_text]Policja w Chinach ostrzega, że w kraju coraz większym zagrożeniem stają się scamy, które podszywają się pod projekt cyfrowego juana. Motywy ich działania są oczywiste. Chcą okraść naiwnych konsumentów.

Policja w Chinach walczy z oszustami

Przypomnijmy, że cyfrowy juan może ukazać się jeszcze w tym roku. Pekin chce wystartować z projektem przed przyszłorocznymi Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi. I choć prace pod kątem technologicznym idą dobrze, w tle widać wzrost aktywności oszustów.

W wiadomości jaką opublikowała jednostka ds. cyberprzestępczości policji Weifang w prowincji Shandong, funkcjonariusze udostępnili szczegółowy raport. Dotyczy on scamu o nazwie „Międzynarodowy portfel banku centralnego”.

Do projektu udało się pozyskać około 500 użytkowników. Twórcy wmawiali inwestorom, że rekrutacja kolejnych uczestników na platformę miała zapewnić im dostęp do tajnego funduszu promocyjnego CBDC. Jego wartość miała opierwać na 186 milionów USD. Indywidualni użytkownicy mieli zarobić nawet 24 800 USD. Oczywiście wszystkie te informacje były skrzętnie przemyślanym oszustwem.

Grupa scamerów twierdziła, że ich platforma wystartuje w marcu. Zebrała dane osobowe uczestników projektu, w tym ich prawdziwe nazwiska, numery kont bankowych i numery telefonów. Informacje pozyskali za pomocą aplikacji na smartfony, która według oszustów była kluczowa dla dostępu do sieci nowego CBDC.

Do tego dodawano, że dwie trzecie zasobów funduszu zostanie wykorzystanych do promowania cyfrowego juana za granicą, a pozostała część będzie wydana wewnątrz kraju przez osoby i przedsiębiorstwa, które wcześnie zdecydowały się na adopcję CBDC.

Uwaga na oszustów!

Oczywiście wszystkie powyższe informacje są nieprawdziwe. Media zwracają uwagę na fakt, że Ludowy Bank Chin (PBoC) wielokrotnie ostrzegał już opinię publiczną przed tego typu projektami, które „mogą obejmować oszustwa i wielopoziomowe strategie marketingowe” i nie są powiązane z rządem lub głównymi bankami będącymi własnością państwa. Dlatego nietrudno się dziwić sceptycznemu stosunkowi wielu administracji do kryptowalut.

Warto dodać, że Chiny robią wszystko, by stać się pierwszym krajem, jaki wyemituje cyfrową walutę banku centralnego. Dziś trwają już testy e-juana w paru chińskich miastach.

W ślad na Państwem Środka idą inne mocarstwa. O podobnych planach wspominają m.in. Rosja, USA i UE, która niedawno zakończyła etap konsultacji społecznych dot. projektu zdigitalizowanego euro. Mimo to na rewolucję w świecie finansów będziemy musieli jeszcze poczekać. [/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]