Podsumowanie konferencji „Scaling Bitcoin”

Konferencja „Scaling Bitcoin” zakończona właśnie w Montrealu była oczekiwanym przez wielu wydarzeniem mogącym z jednej strony załagodzić spór między zwolennikami Bitcoin XT i innych rozwiązań, z drugiej zaś była szansą na spokojną i rzeczową rozmowę o tym w jaki sposób skalować Bitcoina, czyli przygotować go na obsługiwanie znacznie większej ilości transakcji niż obecnie.

 

 

Konferencja „Scaling Bitcoin” zakończona właśnie w Montrealu była oczekiwanym przez wielu wydarzeniem mogącym z jednej strony załagodzić spór między zwolennikami Bitcoin XT i innych rozwiązań, z drugiej zaś była szansą na spokojną i rzeczową rozmowę o tym w jaki sposób skalować Bitcoina, czyli przygotować go na obsługiwanie znacznie większej ilości transakcji niż obecnie.

Na konferencji dawało się zauważyć bardziej naukowe podejście do zmiany rozmiaru bloku, niż w zapalczywych dyskusjach na forach internetowych. Aby jeszcze bardziej odejść od emocjonalnego podejścia do tematu, w niektórych dyskusjach zastosowano tzw. zasadę Chatham House, która polega na tym, że informując na zewnątrz o tym, co mówiło się w czasie dyskusji, nie można przypisywać wypowiedzi do nazwisk osób je wypowiadających. W ten sposób zwiększa się efektywność dyskusji poświęconych szczególnie kontrowersyjnym problemom.

Oprócz dotychczasowych propozycji zmiany rozmiaru bloku przedstawiono również dość rewolucyjny pomysł na rozwiązanie problemu skalowalności, nazwany Bitcoin NG (nie mylić z XT). Istnieją w nim dwa rodzaje bloków, bloki główne, pojawiające się jak dotąd co 10 minut, ale nie zawierające w sobie transakcji, oraz mikro-bloki, emitowane co 10 sekund. Kopalnia znajdująca blok główny otrzymuje jak dotychczas premię, oraz 40% opłat transakcyjnych z wszystkich mikro-bloków zabezpieczonych kryptograficznie tym blokiem głównym. Pozostałe 60% opłat trafiałoby do węzłów zgłaszających mikro-bloki. Sama specyfikacja proponowanych zmian nie została jednak jeszcze oficjalnie podana.

Ciekawe podejście do problemu braku miejsca w blokach zaprezentował Bram Cohen, twórca protokołu BitTorrent. Uważa on mianowicie, że to co się obecnie dzieje (włączając w to testy obciążające sieć) to świetna okazją do przekonania się, czy w przyszłości opłaty transakcyjne będą w stanie górnikom zrekompensować coraz mniejszą premię za blok. W tym celu zdaniem Cohena należałoby zmodyfikować popularne portfele bitcoinowe tak, aby pozwolić użytkownikom na swobodniejsze kształtowanie opłat. Nie jest jednak oczywiste, czy mniej zaawansowani użytkownicy byliby w stanie racjonalnie te opłaty dobierać.

Inne nietypowe spojrzenie na problem wielkości bloku to potraktowanie wolnego miejsca w łańcuchu bloków jako czegoś w rodzaju towaru, który użytkownicy sieci kupują opłatami transakcyjnymi. Do takiego towaru można zastosować prawa podaży i popytu. Autor tej koncepcji uważa, że i w tym przypadku popyt i podaż znalazłyby punkt równowagi. Wydaje się jednak że nie zauważył jednego prostego faktu, ten punkt równowagi może zostać uzyskany przy tak wysokich opłatach, że rozwój projektu, rozumiany jako rozpowszechnienie się użycia Bitcoina, stanie w miejscu.

Jeff Garzik promował swoją propozycję jednorazowego zwiększenia rozmiaru bloku do 2 MB (BIP 102). Jak się okazuje jest on zdania, że czeka nas jeszcze niejeden hardfork, w związku z tym szybkie podwojenie rozmiaru bloku odsuwa w czasie perspektywę zapchania sieci i daje więcej czasu na wypracowanie docelowego rozwiązania, wprowadzonego kolejnym hardforkiem. Trzymanie się 1 MB do czasu wypracowania konsensusu może być niebezpieczne:

 

Jeżeli nie uda się nam dojść do porozumienia, a w tej chwili nie bardzo wiadomo w stronę której propozycji powinniśmy się skierować, to zostaniemy przy 1 MB, co powstrzyma rozwój Bitcoina ze względu na toksyczność naszego sporu”.

Jednym ze sposobów odciążenia łańcucha bloków jest tworzenie kanałów mikropłatności działających poza łańcuchem. Przykładem takiego rozwiązania jest Lightning Network. Dzięki niemu zyskują zwłaszcza mikropłatności, które obecnie „zabijane są” opłatą transakcyjną. Powstają różne spontaniczne rozwiązania tego problemu, na przykład krany rozdające mikroskopijne sumy za oglądanie reklam kumulują je do momentu przekroczenia określonego progu i dopiero wtedy wykonują transakcję. Lightning jest bardziej systemowym rozwiązaniem, połączonym z wykorzystaniem łańcucha pobocznego. Mikropłatności zapisywane są w łańcuchu bocznym, który może mieć bloki większe i częściej wyliczane.

Dyskutanci zajęli się również kwestią rozmiarów łańcucha i związanej z tym trudności utrzymywania pełnego węzła. Vlad Zamfir, zajmujący się projektem Ethereum, przedstawił pomysł podzielenia łańcucha w taki sposób, że każdy węzeł przechowywałby niepełny łańcuch, ale przechowywane części tworzyłyby zawsze pełen komplet i to w wielu kopiach. Niemniej ilość tych pełnych kopii byłaby znacząco mniejsza od ilości węzłów. To z pozoru proste rozwiązanie nastręcza jednak wiele problemów z synchronizacją, rozdziałem zadań dla kopalń, niesie również niebezpieczeństwo nowych rodzajów ataków na sieć.

Konferencja zakończyła się głosem bitcoinowych ideologów, reprezentowanych przez Nicholasa Negroponte. Zwrócił on uwagę na fakt, że dla znacznej części użytkowników Bitcoin nie jest technologicznym eksperymentem, ani rynkiem finansowym. Jest za to narzędziem, które może zmienić sposób funkcjonowania świata i – mówiąc nieco górnolotnie – uczynić go lepszym. Negroponte jednocześnie skrytykował tę część społeczności, która traktuje Bitcoina jako sposób na szybkie wzbogacenie się i lokatę kapitału. Zaapelował, aby zmieniając technologię pamiętać o ideologii tak, aby Bitcoin pozostał siecią zdecentralizowaną, niezależną od rządów, banków i innych instytucji.

Kompletny zestaw prezentacji z konferencji został umieszczony na Dropboksie , całą konferencję obejrzeć można zaś na kanale Youtube. Spotkanie w Montrealu pokazało, że jest wiele pomysłów na poradzenie sobie z kryzysem rozmiaru bloku. Po intensywnej wymianie poglądów jest teraz czas na refleksję i przemyślenia. Miejmy nadzieję, że druga konferencja z serii Scaling Bitcoin, zaplanowana na 6 grudnia, przyniesie już rozwiązania, a może nawet osiągnięte zostanie na niej porozumienie i pozostanie jedynie wdrożenie go w życie.