Nowa bańka na Bitcoinie dopiero za 20 lat – uważa analityk UBS

Analityk UBS ma dla zwolenników Bitcoina dwie ważne informacje. Pierwsza jest dobra – kryptowaluta osiągnęła już swoje dno na wykresie. Druga może zmartwić tych bardziej niecierpliwych. Kurs ma bowiem podnieść się do poziomu swojego ostatniego ATH z 2017 r. (ok. 20 000 USD) dopiero za… dwie dekady.

Kevin Dennean, analityk UBS, twierdzi, że Bitcoin osiągnął już dno na wykresie i przeszedł przez fazę bańki. Wynika to ponoć z porównania trajektorii ceny Bitcoina z danymi z innych baniek, takich jak bańki na Dow Jones, NASDAQ czy Nikkei.

Dennean stwierdza:

“Argumentem jest to, że Bitcoin przeszedł przez fazę bańki i jest gotowy wznieść się z popiołów jak feniks, podobnie jak inne aktywa i indeksy w przeszłości.”

Nowe ATH za 20 lat

Badanie UBS wpisuje się w inne tego typu analizy, które wykazały, że dno jest już za nami. Temat jest na czasie od początku kwietnia, czyli od okresu, gdy Bitcoin zaczął mocno rosnąć po ponadrocznej bessie. Teraz kryptowaluta stabilnie utrzymuje się powyżej 5 000 USD pomimo kilku małych spadków w ostatnim tygodniu.

Dennean wyróżnia się jednak od innych analityków jednym pomysłem. Nawet obecni sceptycy uważają, że do paru lat czeka nas kolejna bańka na kryptowalutach. Pracownik UBS jest innego zdania. Uważa, że BTC nie osiągnie swojego ATH przez kolejne… 22 lata! Dlaczego? Podkreśla, że w przypadku innych baniek potrzeba było właśnie takiego okresu, by rynek ponownie zaliczył mocne wzrosty.

Analityk nie zauważa jednak jednego. Bitcoin parokrotnie przerabiał już ten schemat i za każdym razem zaliczał kolejną bańkę z nowym ATH. W 2011 r. Bitcoin spadł przecież o 93 proc. w okresie między czerwcem a listopadem.

Wzrosty Bitcoina w ciągu ostatniej dekady były w pewnym sensie bezprecedensowe. Nic nigdy nie wzrosło tak szybko i tak mocno – co czyni kryptowalutę nieporównywalną w stosunku do firm. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że kolejna bańka na BTC również będzie miała miejsce i to szybciej niż za dwie dekady.