Nielegalnie kopali kryptowaluty w kalifornijskich szkołach. Jaka kara ich spotka?

Dwóch wyższych rangą urzędników z Patterson Joint Unified School District w Kalifornii (administracja szkoły rejonowej w stanie USA) przyznało się do winy – wykorzystywania zasobów szkoły dla osiągnięcia własnych korzyści. Co robili? M.in. kopali kryptowaluty za pomocą energii elektrycznej lokalnych szkół.

Kopali kryptowaluty za pomocą prądu szkoły

Jak ogłosił prokurator Phillip A. Talbert, 43-letni Jeffrey Menge z Copperopolis i starszy od niego o rok Eric Drabert z Modesto przyznali się do winy.

O co jednak dokładnie chodzi w sprawie? W latach 2018–2022 Menge, pełniący wtedy funkcję zastępcy nadinspektora i dyrektora ds. biznesowych, wraz z Drabertem, dyrektorem IT zatrudnionym w 2020 r., wyłudzali publiczne fundusze z okręgu szkolnego Patterson Joint Unified School District. Ich skomplikowany plan obejmował transakcje o łącznej wartości ponad 1,2 miliona USD, jakie przeprowadzali za pośrednictwem Cencal Tech LLC, firmy kontrolowanej przez Menge. Do tego stworzyli postać fikcyjnego dyrektora tej spółki, „Franka Barnesa”. Dzięki tej “postaci” rodem z gry “Sims” dokonywali podwójnego fakturowania i pobierania opłat za niedostarczone potem placówkom przedmioty.

Powyższe to jednak tylko część planu. Wykorzystując wysokiej klasy karty graficzne i inne zasoby będące własnością dystryktu, Menge i Drabert założyli kopalnie kryptowalut. Koparki znajdowały się w aż 10 szkołach i oczywiście zwiększały zużycie energii elektrycznej, co w końcu wzbudziło zaniepokojenie amerykańskich organów regulacyjnych ds. energetyki.

Menge zarobił dzięki temu wszystkiemu 1 mln USD, a jego wspólnik – ok. 250 000 USD. Za te środki obaj panowie wyremontowali sobie domy i kupili luksusowe samochody.

Przestępczy duet ma zostać skazany przez sędziego okręgowego Stanów Zjednoczonych Troya L. Nunleya 30 maja 2024 r. Grozi im kara do 10 lat więzienia i grzywna w wysokości 250 000 USD.

Polacy nie gęsi!

Polacy i na powyższym polu nie chcieli być gorsi. W zeszłym roku w budynku warszawskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego wykryto nielegalną kopalnię kryptowalut. Ktoś zamontował koparki w kanale wentylacyjnym. Sprawcy wpadli – podobnie jak ich odpowiednicy z USA – przez wyższe zużycie energii eklektycznej. Sprawą zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.