Uzbrojony mężczyzna napadł Apple Store i zażądał 226 mln USD w kryptowalutach

27-letni mieszkaniec Amsterdamu, uzbrojony w pistolet i automatyczną broń, wziął jedną osobę jako zakładnika w sklepie Apple w pobliżu centrum miasta. Co ciekawe, w zamian za uwolnienie ofiary, mężczyzna zażądał 226 milionów dolarów w kryptowalutach i gwarancji bezpiecznego wyjścia z budynku.

Jak wyglądał napad?

Według relacji Dutch News, przestępca wszedł do sklepu Apple na placu Leidseplein około godziny 17:30, trzymajcie obu rękach broń. W momencie napadu w lokalu znajdowało się około 70 osób, z których jedna została wzięta jako zakładnik. Ofiarą okazał się być 44-letni obywatel Wielkiej Brytanii.

27-latek wycelował w niego broń, jednocześnie oddając co najmniej cztery strzały w powietrze, aby zastraszyć wszystkie inne osoby. Atak wywołał szok wśród klientów sklepu.

Stróże prawa wykazali się szybką reakcją i około godziny 18.00 byli już na miejscu. Po przybyciu policji przestępca zażądał 226 milionów dolarów w cyfrowych aktywach za uwolnienie zakładnika. Według naocznych świadków, oprócz broni, miał on też na sobie kurtkę, która wyglądała na zawierającą bombę. Rzecznik holenderskiej policji powiedział:

Groził zakładnikowi bronią i groził, że wysadzi się w powietrze, więc potraktowaliśmy to bardzo poważnie.

Szczęśliwe zakończenie

Około godziny 22:30 przestępca poprosił o wodę, którą policjanci dostarczyli robotem. Gdy wyszedł ze sklepu, by ją odebrać, zakładnik skorzystał z okazji i uciekł. Przestępca zaczął go gonić, ale stróże prawa zareagowali błyskawicznie, potrącając bandytę radiowozem.

Przestępca został przewieziony do szpitala. Pomimo poważnych obrażeń, był w stanie rozmawiać jeszcze w karetce. Zakładnik i reszta osób przebywających w sklepie nie odnieśli żadnych obrażeń. Szef amsterdamskiej policji Frank Pauw pochwalił odwagę, jaką wykazał się Brytyjczyk:

Zakładnik odegrał heroiczną rolę, wymuszając przerwanie napadu. W przeciwnym razie, to mogła być długa noc.

Apple podziękował holenderskiej policji za ich “wyjątkową pracę”. Firma stwierdziła, że jest “niesamowicie wdzięczna” za to, że wszyscy klienci i pracownicy są bezpieczni po tym “przerażającym doświadczeniu”.