Elon Musk ponownie tweetuje o DogeCoinie

Elon Musk to dyrektor generalny Tesli i SpaceX. Do tego jest fanem DogeCoina i ostatnio ponownie dał temu wyraz. Kolejny raz tweetował o słynnej kryptowalucie. Elon Musk i Dogecoin to już nierozłączna para.

Musk i Dogecoin – nowe tweety

Musk ponownie zalogował się na Twittera, by wspomnieć o DOGE. Mimo informacji, że może mieć z tego tytułu problemy (pisaliśmy o tym w tym miejscu), nadal chyba świetnie się bawi.

DOGE to kryptowaluta, która reprezentuje popularny parę lat temu mem. Chodzi o “pieseła”, czyli pociesznie wyglądającego, żółtego psa. Musk, który słynie z dość dziwnego poczucia humoru, wyraźnie polubił ideę, jaka stoi za tą cyfrową walutą. Wyraźnie dobrze się bawi, przypominając ją za pomocą swoich tweetów.

Wcześniej twierdził, że chce zostać CEO projektu. Dodawał, że DOGE jest „kryptowalutą ludu”. Napisał również na Twitterze, że DogeCoin może być „przyszłą walutą Ziemi”. Teraz popisał się jeszcze większą kreatywnością.

DOGE to e-god

W nowym tweecie stwierdził, że „DOGE pisane od tyłu to Egod”. Innymi słowy, zasugerował, że DOGE to e-Bóg, bóstwo nowej, cyfrowej ery.

Inni czołowi członkowie społeczności kryptowaluty pociągnęli ten żart i zaczęli ujawniać pozostałe, “ukryte” znaczenia kryptowalut. I tak np. CZ, CEO Binance, stwierdził, że BNB od tyłu to nadal… BNB. Inny twitterowicz napisał, że Elon od tyłu to Nole.

Doge spelled backwards is Egod

— Elon Musk (@elonmusk) March 6, 2021

SEC podobno bada sprawę Muska

Musk wyraźnie nie przejął się więc doniesieniami, które sugerują, że amerykański odpowiednik KNF – SEC, chce przyjrzeć się jego działalności na Twitterze. W końcu Elon Musk i Dogecoin to połączenie zbyt trwałe, aby je przerwać. Jak na razie to tylko plotki.

O tym, że może być to prawda, świadczy jednak to, że już pod koniec stycznia komisja ostrzegała przed inwestowaniem w aktywa, które są promowane w mediach społecznościowych.

 Biuro Edukacji i Wsparcia Inwestorów SEC ostrzega inwestorów przed dużym ryzykiem związanym z krótkoterminowym inwestowaniem w oparciu o media społecznościowe, zwłaszcza na niestabilnych rynkach, (…).

Inwestorzy indywidualni mogą starać się czerpać zyski z niestabilnych rynków, kupując poszczególne akcje, w tym akcje silnie promowanych spółek o niższej kapitalizacji rynkowej. Niektóre z tych akcji mogą być omawiane w mediach społecznościowych, a także na witrynach z ratingami, forach dyskusyjnych, czatach, agregatorach wiadomości, witrynach z badaniami inwestycyjnymi, w biuletynach inwestycyjnych online i na forach dyskusyjnych. Dołączenie do tej mody i podążenie za tłumem może wydać się interesujące. Czasami jednak podążanie za tłumem może prowadzić do wysokich strat inwestycyjnych

– można przeczytać na stronie investor.gov, którą zarządza SEC.