Mieszkańcy szwajcarskiego Chiasso podatki zapłacą również w bitcoinach

Począwszy od stycznia 2018 roku, ta położona najbardziej na południe Szwajcarii miejscowość zacznie akceptować bitcoina jako jedną z możliwości opłacania zobowiązań podatkowych. Położone tuż obok włoskiej granicy, z populacją około 8 tysięcy mieszkańców, Chiasso, nie jest jednak pierwszym regionem w tym kraju, który zdecydował się już na taki krok.

 

 

Począwszy od stycznia 2018 roku, ta położona najbardziej na południe Szwajcarii miejscowość zacznie akceptować bitcoina jako jedną z możliwości opłacania zobowiązań podatkowych. Położone tuż obok włoskiej granicy, z populacją około 8 tysięcy mieszkańców, Chiasso, nie jest jednak pierwszym regionem w tym kraju, który zdecydował się już na taki krok.

 

W zeszłym roku, tego samego rodzaju decyzję podjęły władze szwajcarskiego miasta Zug, stolicy kantonu o tej samej nazwie. Od 1 lipca 2016 r. z tytułu płatności podatkowych na konto tamtejszego ratusza wpłynęło już ponad 40 płatności w postaci bitcoinów, co, jak przyznaje administracja kantonu – znacząco przerosło jej początkowe założenia.

 

Pilotażowy program tego rodzaju zaproponowany przez Chiasso zakłada akceptację płatności podatkowych w bitcoinach do wysokości równowartości 250 franków (rozwiązanie zaproponowane przez Zug ogranicza płatności tego rodzaju do równowartości 200 franków w bitcoinach).

 

Zanim zdecydowano się na tego rodzaju zamiany w systemie podatkowym, władze Chiasso prowadziły kilkumiesięczne konsultacje z lokalnymi firmami operującymi w sektorze kryptowalut i szerzej pojętej technologii łańcucha bloków. Tych z kolei, ostatnimi czasy, znacząco przybywa – zarówno w kantonie Ticino, w którym położone jest Chiasso, jak i we wspomnianym już kantonie Zug. To jednak nie jedyne miejsca w tym kraju w których technologia kryptowalut zyskuje ostatnimi czasy znacząco na popularności.

 

Chiasso i Zug od jakiegoś już czasu prowadzą ze sobą swoistą rywalizację, starając się przyciągnąć do siebie jak największą ilość firm związanych z branżą nowych technologii, na czele z technologiami kryptowalut i łańcucha bloków.

 

„Chiasso rozpoznawalne jest już na arenie międzynarodowej jako epicentrum postępującego technologicznego i ekonomicznego rozwoju”, powiedział w swoim oświadczeniu burmistrz miejscowości, Bruno Arrigoni.

 

W przeciągu zaledwie ostatnich kilku miesięcy w Chiasso swoje siedziby otworzyło już 8 firm z sektora kryptowalutowego. Jak potwierdza Arrigoni, obecnie prowadzone są rozmowy z kolejnymi zainteresowanymi.

 

W konkurującym Zug swoje biura posiadają już takie marki jak Xapo, Breadwallet, Etherisc czy Monetas. Nie musi dziwić zatem, iż to określane jest już przydomkiem Zug’s Crypto Valley. Władze Chiasso noszą się zaś z zamiarem nadania mu nieformalnej nazwy Chiasso CryptoPolis. Wszystko po to, aby przyciągnąć tam jeszcze więcej kryptowalutowych start-upów.

 

Ponadto, Chiasso planuje również organizację regularnych konferencji z udziałem przedstawicieli branży, a nawet prowadzenie zaawansowanych szkoleń w szkołach średnich, mających na celu podniesienie wiedzy uczniów na temat technologii kryptowalut.

 

Wspomniane regiony nie są jednak jedynymi w Szwajcarii, które obrały solidny kurs na bitcoina i łańcuch bloków. W ostatnich miesiącach mamy do czynienia ze znaczącym wzrostem zainteresowania tego rodzaju technologią, zarówno wśród tamtejszego społeczeństwa jak i lokalnych jednostek administracyjnych. Na jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy wskazuje Umberto Balzaretti, dyrektor administracji Chiasso – to powszechny kryzys sektora bankowego:

 

„Mając do czynienia z malejącymi przychodami podatkowymi, spowodowanymi kurczeniem się sektora bankowego, będącego konsekwencją kryzysu finansowego, Chiasso zaczęło poszukiwać branży zastępczych.” – mówi Balzaretti.

 

Zdjęcie: Wikimedia