Lightning Network nadal rośnie w siłę

Ostatni raport Fundstrat – firmy,  której współzałożycielem jest słynny analityk Tom Lee – stwierdza, że podstawą do zdrożenia Bitcoina i innych kryptowalut są kwestie technologiczne. Wymienia też Lightning Network jako przykład pozytywnej zmiany, jaka zaszła w ekosystemie cyfrowych walut opartych na blockchainie.

Lightning Network rośnie w siłę. Osiąga coraz to nowe rekordy. Zgodnie z nowymi danymi opublikowanymi na stronie 1ML.com, za pomocą której można monitorować rozwój projektu, ​​liczba aktywnych węzłów i kanałów jest teraz wyższa niż kiedykolwiek wcześniej, zaś ogólna przepustowości transakcji jest największa od początku powstania sieci.

W ciągu ostatnich 30 dni odnotowała imponujące wzrosty, który wygląda następująco:

– liczba nodów: 6,085; wzrost o 14,55%;

– liczba kanałów: 24.647; wzrost o 27,2%;

– pojemność sieci: 659,94 Bitcoiny (BTC); wzrost do 15%.

Według danych 1ML.com, już pod koniec stycznia br. Lightning Network zdołała przekroczyć pojemność 600 Bitcoinów (nieco ponad 2 miliony dolarów) i osiągnąć poziom 614,32 BTC. Liczby te pokazują znaczny postęp w kwestii wydajności – dokładnie o ponad 15 procent w porównaniu z zeszłym rokiem.

Czym jest Lightning Network?

Lightning Network powstało w celu rozwiązania problemów związanych ze skalowalnością Bitcoina. Mimo, że wciąż jest w fazie rozwoju i eksperymentu, to już udowodniło swój sukces.

Korzystanie z Lightning Network zwiększyło się dzięki wsparciu różnych kampanii prowadzonych przez społeczność entuzjastów Bitcoin. Jedna z najpopularniejszych obecnie, Lightning Torch, z czasem gromadzi więcej użytkowników zainteresowanych tą technologią. Ponadto rosnąca liczba nowych portfeli ze wsparciem dla Lightning Network pozwoliła użytkownikom poznać z pierwszej ręki tego typu technologię.

Wydaje się, że tego typu rozwiązania są najlepszym sposobem podejścia do problemu skalowalności. Przykładowo, Ethereum aktywnie pracuje nad Raiden, implementacją o podobnych cechach, ale dostosowaną do tego blockchaina. Nad problemem skalowalności pracują także takie projekty jak np. IOST czy Insolar.

Problem skalowalności blockchaina jest jednym z głównych problemów nękających branżę. Eksperci są dziś już niemal zgodni, że sieć bloków ma potencjał do stworzenia „gospodarki bez granic”. Warunkiem jest jednak właśnie znaczna poprawa skalowalności sieci.