Czy Kongres podniesie limit zadłużenia USA?

Jak pisaliśmy wczoraj, Joe Biden zawarł wstępne porozumienie z Republikanami dot. podniesienia limitu zadłużenia USA w Kongresie. Czy jednak sprawa faktycznie jest już pewna?

Kongres podniesie limit zadłużenia USA?

Spór o to, czy po raz kolejny podnieść limit zadłużenia, trwa w USA od paru tygodni. W sobotę świat odetchnął z ulgą, bowiem okazało się, że negocjacje prowadzone przez Joe Bidena i Kevina McCarthy’ego (Partia Republikańska) zostały zakończone wstępnym porozumieniem. Warunkiem jest jednak przegłosowanie tego w Kongresie.

Sprawa nie jest jednak taka oczywista. Pamiętajmy, że obie największe partie w USA – Demokratyczna i Republikańska – to wielkie ugrupowania, które składają się z różnych stronnictw. Przykładowo, nawet w takiej sprawie jak wsparcie Amerykanów dla Ukrainy, Republikanie są podzieleni. Większość jest za kontynuowaniem pomocy, ale skrajne skrzydło jest za izolacjonizmem. Jak więc owe skrajności dogadają się w kwestii wspomnianego limitu zadłużenia?

Republikanie kontrolują Izbę Reprezentantów w stosunku 222:213 głosów, podczas gdy Demokraci Senat z przewagą 51:49 głosów. Te wąskie marginesy oznaczają, że jeśli porozumienie straci poparcie skrajnie lewicowych i skrajnie prawicowych skrzydeł każdej partii, umiarkowani [politycy] po obu stronach będą musieli je poprzeć

– opisuje sytuacje w Kongresie Reuters.

Sprawa nie jest prosta. Skrajne stronnictwo Republikanów w Izbie Reprezentantów chce zapobiec przegłosowaniu porozumienia z Bidenem. Sam McCarthy uspokaja jednak i twierdzi, że aż “ponad 95 proc. [kongresmenów republikańskich] w przeważającej mierze jest podekscytowanych porozumieniem”.

W kwestii Demokratów sprawa jest prostsza. Lider mniejszości demokratycznej w Izbie Reprezentantów, Hakeem Jeffries, powiedział, że partia będzie “za”. Nawet on nie chciał jednak udzielić odpowiedzi na pytanie, czy wszyscy jej kongresmeni będą na “tak”. Jest jednak pewny uzyskania większości.

Demokraci podali też, że nie opowiedzą się za żadną umową, która zawierałaby dodatkowe wymogi łączące obowiązek pracy wobec osób korzystających z rządowych programów żywnościowych i opieki zdrowotnej.

Szczegóły porozumienia

Co zawiera porozumienie? Po pierwsze, zamraża limit zadłużenia do stycznia 2025 roku. Ogranicza też wydatki budżetowe w latach 2024 i 2025. Ma opierać się także na niewykorzystanych funduszach, które przeznaczone były na walkę z pandemią COVID-19. Przyspieszy też proces wydawania pozwoleń na niektóre projekty energetyczne.

To wszystko nie budzi może kontrowersji. Wzbudza je jednak wymóg dotyczący obowiązku pracy dla osób korzystających z programu pomocy żywnościowej. To sukces Republikanów, ale problem dla Demokratów, których elektorat stanowią w pewnej części beneficjenci tego typu programów.

Jak więc widać, skrajnym skrzydłom obu partii porozumienie może się nie podobać. Stąd do samego głosowania nie będzie pewne, czy konflikt uda się zakończyć i zażegnać bankructwo USA.