JPMorgan pomaga pośrednio inwestować w kryptowaluty

Amerykański gigant z rynku bankowości inwestycyjnej, JPMorgan, kierowany przez znanego kryptosceptyka Jami’ego Dimona, podobno pozwala swoim doradcom finansowym udzielać porad wszystkim swoim klientom na temat inwestowania w fundusze oparte na kryptowalutach. Oznacza to wielki przełom w podejściu do cyfrowych walut ze strony banku. Dimon parę lat temu uważał BTC za scam.

JPMorgan a kryptowaluty

Powyższa wiadomość pojawiła się ponoć w wewnętrznej notatce firmy, w której stwierdzono, że jej klienci mogą od teraz handlować pięcioma różnymi funduszami opartymi na kryptowalutach. Chodzi o produkty takich podmiotów jak np. Grayscale Investments. O sprawie napisał portal Business Insider, który powołał się na swoje anonimowe źródło ze spółki.

Klienci JPMorgan mogą więc teraz – zakładając, że doniesienia mediów są prawdziwe – inwestować w kryptowaluty za pośrednictwem pięciu trustów: Grayscale Bitcoin Trust, Grayscale Bitcoin Cash Trust, Grayscale Ethereum Trust, Grayscale Ethereum Classic Trust i Osprey Bitcoin Trust. Doradcy banku mogą zaś, co ważne, wykonywać tylko polecenia swoich klientów dotyczące kupna i sprzedaży krypto-produktów, aczkolwiek nie powinni ich wprost polecać.

JPMorgan oficjalnie nie komentuje sprawy.

Dimon – kryptosceptyk, który przekonał się do BTC?

CEO JPMorgana, Jamie Dimon, zasłynął w 2017 r. stwierdzeniem, że kryptowaluty to oszustwo. Mało tego, dodał, że zwolniłby każdego pracownika, o którym dowiedziałby się, że inwestuje w BTC. Co zaskakujące, potem przyznał, że w kryptowalutę zainwestowała jego… córka.

Z kolei w maju br. Dimon powtórzył, że osobiście nadal nie jest zainteresowany bitcoinem i to mimo tego, że jego firma stara się o uruchomienie bitcoinowego funduszu.

Oprócz JPMorgana i inni giganci bankowi również coraz częściej przyglądają się usługom związanym z kryptowalutami. I tak np. najstarszy bank w USA, New York Mellon Corp., przyznał ostatnio, że dołączył do innego giganta finansowego z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, State Street, aby opracować „platformę wspierającą cały cykl życia aktywów cyfrowych”.

Sam JPMorgan eksperymentował nawet z własną kryptowalutą – JPCoinem. Projekt miał ułatwiać rozliczenia międzyinstytucjonalne. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym miejscu.