Idzie zima – koparka zamiast grzejnika

Jak wiadomo, produktem ubocznym działania koparki jest wydzielane ciepło. Praktycznie cała energia doprowadzona do koparki jest zamieniania w ciepło, tak więc koparkę, która pobiera z gniazdka 1000W możemy potraktować jako grzejnik elektryczny o mocy 1000W.

Jak wiadomo, produktem ubocznym działania koparki jest wydzielane ciepło. Praktycznie cała energia doprowadzona do koparki jest zamieniania w ciepło, tak więc koparkę, która pobiera z gniazdka 1000W możemy potraktować jako grzejnik elektryczny o mocy 1000W.

Proste grzejniki nadmuchowe o mocy 2kW można kupić już za ~100zł. Gdy chodzi o koparkę pobierającą taką samą moc, same zasilacze będą kosztowały zdecydowanie więcej (zwłaszcza, że potrzebujemy zasilaczy o mocy 2,5kW obciążonych w 80%, co jest optymalne). Dochodzi oczywiście koszt zakupu samej koparki.

Dodatkowym problemem, jest wielkość, poręczność koparek oraz hałas. Grzejniki mają uchwyty, regulację temperatury czy nadmuchu. Włączona koparka daje właściwie jednostajny nadmuch o w miarę stałej temperaturze. Często też, wentylatory koparki są głośniejsze niż „dmuchawek”.

W wielu koparkach można jednak obejść problem regulacji ciepła poprzez zmianę trybu pracy – częstotliwości układów i napięcia. Zwykle w oficjalnym oprogramowaniu koparek jest taka opcja. Albo na zasadzie ręcznej zmiany częstotliwości albo trybu eko. Jeśli koparka nie oferuje takiej funkcjonalności, to z dużym prawdopodobieństwem możemy dostać się do niej poprzez SSH gdzie będziemy mieli dostęp do większej ilości opcji pod warunkiem, że posiadamy podstawową wiedzę na temat linuxa oraz oprogramowania do miningu typu np. CGminer. Często instrukcje jak to zrobić dostępne są na forach dyskusyjnych.

Problem hałasu możemy rozwiązać zamianeijac fabryczne wentylatory na ciche i równie wydajne. Trzeba jednak pamiętać, że zastosowanie wentylatorów zbyt małej mocy może doprowadzić do przegrzania urządzenia lub niestabilnej pracy. Ważnym czynnikiem przy doborze wentylatora jest jego wydajność mierzona w m3/h, warto też sprawdzić liczbę obrotów na sekundę gdyż im wolniejsza praca tym mniejszy hałas.

Niektóre wentylatory takie jak “AAB Cooling Black Jet Fan 12” posiadają aż 15 nietypowo profilowanych łopatek. Przy 1600 obr./min uzyskują wydajność 170 m3/h. To bardzo dobry wynik a przy tym poziom hałasu jest na poziomie tylko 20,9 dB, czyli są praktycznie niesłyszalne z odległości większej niż 1m. Jeżeli mamy możliwość, czasem warto zamontować dwa ciche wentylatory zamiast jednego fabrycznego aby mieć pewność, że nadążą z odprowadzeniem ciepła.

Dużym plusem użycia koparek jako grzejnika jest to, że pracując zwracają nam cześć (lub całość, lub nawet więcej – zależy od kursu i samej koparki) opłaty za prąd. Zwykłe grzejniki tego nie potrafią.

Jakie koparki można polecić, jako zamiennik „farelki”?

Jeżeli mamy już koparkę, zdecydowanie możemy jej używać w roli grzejnika. Kupowanie koparki może być dyskusyjne i należy dokładnie rozważyć zakup dokonując niezbędnych obliczeń.

Jeżeli miejsce na to pozwala do tych celów nadaję się większość z dostępnych w obiegu koparek, od Antminerów S1 w górę (lepiej jednak wypadają od S2 wzwyż). Pierwszych ASIC typu Blade nie ma co brać pod uwagę, ze względu na zerową opłacalność, wielkość czy brak nawiewu. Urządzenia Bitmaina ze względu na obudowę i kształt (dość solidna metalowa tuba) oraz sposób chłodzenia (przelotowe wiatraki) mogą nieźle się sprawować. Większe urządzenia typu KNC Neptun są nieporęczne do takiego zastosowania, ale w przypadku gdy mamy ogrzać kubaturę a nie punkt mogą być również użyteczne. Generalnie w tym przypadku najlepiej wybierać urządzenia tanie w zakupie a jednocześnie na tyle wydajne aby mogły nam jak największy procent kosztów za energię. Omijamy więc najstarsze generacje oraz te najnowsze, szukamy tych “średnich”.

Jakiej mocy potrzebujemy –  ogrzewanie w teorii.

Dla ciekawych, szybkie wzory na policzenie jak nasza koparka może pomóc w ogrzewaniu.

Potrzebne dane:

• kubatura pomieszczenia (V [m3])
• o ile stopnie chcemy podgrzać powietrze (dt [oC])
• stopień izolacji – ile ciepła zostaje (%)

stała: ciepło właściwe Cw powietrza ~1.4MJ/(st*m3)

Mając np. pokój o wymiarach 3x4x2.5m mamy ok 30m3 powietrza.

Chcemy ogrzać go z 10 do 20oC = 10oC różnicy

Izolację mamy słabą bo drzwi otwarte = załóżmy że zostaje 70%

Potrzebne ciepło:

C=Cw*dt*V = 1.4*10*30=420MJ

Dzielimy to przez sprawność 420/0,7=600MJ

Ile ciepła daje koparka/grzejnik?

Ciepło [J] = moc [W] * czas [s]

Urządzenie pobierające 2kW energii pracujące przez 8h daje nam 57,6MJ ciepła. Pracujące non-stop 172,8MJ. Czyli potrzebujemy prawie 3.5 doby aby podgrzać takie pomieszczenie do temperatury o 10 stopni wyższej od temperatury wyjściowej.

Aby szybko podgrzać pomieszczenie o kilka stopni potrzebowalibyśmy „na starcie” dużo większej mocy jednak, późniejsze utrzymanie temperatury byłoby już realne i dosyć proste. Wystarczy koparka o mocy 1kW aby móc nie martwić się o ogrzewanie średniej wielkości pokoju w zimie.

Jeżeli chcemy więc używać koparki jako zamiennik grzejnika– nic nie stoi na przeszkodzie (poza dostępem do Internetu). Jeżeli chcemy ogrzewać większe pomieszczenie/pomieszczenie też jest to możliwe. Koparki jednak „powinny” pracować nieprzerwanie, a stałe ogrzewanie 24/7 jest potrzebne w niewielu miejscach.

Nasz test

Platforma testowa: koparka – CoinCraft Desk 1TH/s

Wymienione dwa głośne wentylatory fabryczne, wstawione 4 x “AAB Cooling Black Jet Fan 12”. Akurat w tym modelu jest miejsce na 4 wentylatory, 2 przodu i 2 z tyłu, fabrycznie są tylko 2 z tyłu. Poziom hałasu znacząco spadł, najgłośniejszy jest wentylator zasilacza, jednak do zaakceptowania (kwestia subiektywna, zależy od zsilacza). Urządzenie nie przegrzewa się i pracuje stabilnie przy podobnej temperaturze w “środku” co przy fabrycznych wentylatorach.

Oprogramowanie fabryczne pozwala na zmianę kilku tryby pracy w których możemy regulować moc z przedziału: od 700 do 1000W (należy dodać 10-15% w zależności od sprawności zasilacza)

power save ultra:  ~710 Watt = ~740 GH/s
power save moderate: ~770 Watt = ~808 GH/s
power save light: ~940 Watt = ~940 GH/s
normal mode: ~1040 Watt = ~1020 GH/s

Możemy też ręcznie ustawić (tryb zaawansowany) częstotliwość pracy układów oraz napięcie schodząc do ~600W. Mamy więc możliwość regulacji mocy tak jak przy większości zwykłych grzejnikach.

Urządzenie ogrzewa pokój 19m2, temperatura w pokoju po 2 dniach pracy dochodzi nawet do 28 (z 18 początkowych) stopni przy temperaturze na zewnątrz 1-8 stopni. Urządzenie można spokojnie przestawić w tryb oszczędzania energii, aż do obniżenia sie temparatury na zewnątrz.

W chwili obecnej (15.11.2015) koparka kopie ~0.23 BTC miesięcznie, wartych ~280zł (przy obliczeniach należy oczywiście brać pod uwagę zwiększającą się trudność).

Urządzenie ze ściany pobiera ~1150W, zużywając prąd wartości ~470zł (tyle ile grzejnik o podobnej mocy)/miesięcznie. Całkowity koszt ogrzewania wynosi więc 470zł-280zł =190zł/miesięcznie (z powodu wzrostu trudności, każdego kolejnego miesiąca mniej). Koparka zwróciła nam ponad 60% kosztów prądu.

Koszt koparki biorąc pod uwagę opłaty przy zwykłym grzejniku o poodbnej mocy zwróci sie nam po jednym sezonie grzewczym.

Na następną zimę mamy więc “darmowe” urządzenie, jednak nie możemy już liczyć na 60% zwrot rachunków za prąd ze względu na zwiększoną trudność. Jednak jeśli kurs 1 BTC będzie wystarczająco wysoki zwrot również może być satysfakcjonujący. Po zimie urządzenie możemy też sprzedać, a uzyskując przynajmniej 50% ceny zakupu, całkowity koszt ogrzewania stanie się już naprawdę bardzo niski.

Urządzenie tego typu (z wbudowanym zasilaczem) to koszt około 1000-1300zł na ryku wtórnym.

Alternatywy o podobnych parametrach: Dragon 1Th/s (brak możliwości regulacji mocy z oficjalnego oprogramowania, możliwe przez SSH) lub Antminer S2 w tej samej cenie.

Oprócz korzyści finansowych wspierasz również sieć Bitcoina poprawiając jej bezpieczeństwo. Jeżeli planujesz zakup koparki i wykorzystać ją jako grzejnik koniecznie zrób własną kalkulację. Pomoże Ci w tym nasz inny poradnik. Pamietaj, że w przypadku innych koparek zamiana grzejnika na koparkę może nie mieć sensu.

Fotografia na licencji Creative Commons: Flickr.com