Estońskie Ministerstwo Finansów twierdzi, że nie planuje zakazów odnośnie kryptowalut

W niedzielę, 2 stycznia, estońskie Ministerstwo Finansów poinformowało, że szykuje nowy projekt dotyczący dostawców usług związanymi z wirtualnymi aktywami (VASP). W oświadczeniu podano, że kraj nie zabroni krypto klientom posiadania oraz handlu cyfrowymi aktywami, jednakże nowe przepisy wobec VASP będą obejmować dostawców kryptowalutowych portfeli.

Widmo restrykcji

Oświadczenie było następstwem informacji, że szykowana ustawa może zagrozić zdecentralizowanym finansom (DeFi) oraz dotyczyć portfeli nieposiadających odpowiednich zabezpieczeń. Cyfrowe wallety nie będące bowiem objęte odpowiednią ochroną, kontrolowaną przez rząd, są dla ich posiadaczy gwarantem pełnego dostępu do ich kluczy prywatnych. Najnowsze przepisy skutecznie miałyby zakazać działania w kraju portfeli z „oprogramowaniem nieposiadającym usługi powiernictwa”, a także zdecentralizowanych produktów finansowych. W praktyce więc wyczyszczą rynek z typowych dla tego rynku portfeli na cyfrowe aktywa. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.

Estonia did not only ban #defi, but they also banned #bitcoin.

You are not allowed to download wallet and hold #bitcoin anymore in Estonia.

— Mikko Ohtamaa (@moo9000) December 31, 2021

Powyższy news wywołał niemałe poruszenie w całym kryptowalutowym środowisku. Wiele firm zajmujących się cyfrowymi aktywami jest właśnie zarejestrowana w tym kraju. Ministerstwo Finansów w dniu wczorajszym opublikowało specjalną stronę informacyjną, na której zawarło najczęściej zadawane pytania związane z całą sprawą.

Nowe wymogi

Jak podaje instytucja, nowy projekt ustawy jest wyłącznie odpowiedzią Estonii na wytyczne Grupy Zadaniowej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF) dotyczące regulacji VASP.

Oznacza to, że przepisy nie zawierają żadnych środków zakazujących klientom posiadania i handlu wirtualnymi aktywami i w żaden sposób nie wymagają od klientów udostępniania swoich kluczy prywatnych do portfeli

– czytamy w oświadczeniu.

Opublikowana strona informuje, że estońska jednostka zajmująca się analityką finansową (FIU), skupiająca się na  licencjonowaniu VASP od 2017 roku, zbyt liberalnie podchodzi do wymagań co do licencji dla dostawców usług kryptowalutowych.

W 2020 r . FIU cofnęło licencje dla ponad 1000 krypto firm. Argumentowali to brakiem wspólnych interesów z Estonią. Nowe prawo zakłada, że podmioty VASP, które chcą otrzymać licencję od Estonii, muszą działać na terenie kraju lub „mieć widoczny związek” z nim związany.

Nowa ustawa zakłada też większe wymogi kapitałowe dla VASP. W zależności od rodzaju świadczonych usług, takie firmy zmuszone będą posiadać minimalny kapitał zakładowy w wysokości 125 tys. euro (około 141 tys. USD) lub 350 tys. euro (około tys. 000 USD). Aktualnie obowiązujące minimum to 12 tys. euro lub około 13 500 USD.

Estonia uspokaja

Instytucja rządowa broni się w kwestii wymogu gromadzenia informacji o swoich klientach przez VASP argumentem, że tamtejsze prawo od 2020 roku zabrania otwierać wirtualne konta przez anonimowe osoby. Co więcej, wymogi te nie dotyczą bowiem bezpośrednio posiadaczy prywatnych portfeli, które nie zostały stworzone za pośrednictwem estońskiego VASP.

Osoby fizyczne nadal mogą swobodnie korzystać z portfeli nieobjętych ochroną

– uspokajają rządzący.

Ministerstwo twierdzi, że nowe przepisy używając terminu VASP FATF, mają na myśli takie podmioty, jak giełdy kryptowalut, emitenci i poszczególne platformy ułatwiające początkowe oferty monet (ICO). Wytyczne FATF głoszą, że aplikacje związane ze zdecentralizowanymi finansami (DeFi) nie są VASP, jednakże dodają, że „twórcy, właściciele i operatorzy lub inne osoby, które utrzymują kontrolę lub wystarczający wpływ” w ustaleniach DeFi, mogą podlegać definicji VASP FATF.

Deweloperzy, właściciele lub inne osoby, które czerpią korzyści finansowe z takich aplikacji, również mogą być uważani za podmioty zobowiązane jako VASP

– informuje Ministerstwo.

Resort podkreśla, że ”żadne usługi nie mają być zakazane”. Rządzący zapewniają, że firmy, które „chcą świadczyć takie usługi w Estonii”, zobowiązane są po prostu do przestrzegania zasad AML.

Ustawa musi teraz zostać przegłosowana przez Sejm. Prawdopodobnie wejdzie w życie w pierwszej połowie 2022 roku.