
Już dziś Donald Trump ogłosi cła. Z przecieków wynika, że czekają nas wzrosty
2 kwietnia 2025 r. przejdzie do historii. Czeka nas eskalacja wojny celnej. Donald Trump ma ogłosić podniesienie taryf celnych. Z przecieków wynika jednak, że może nie być tak źle, jak obawiają się inwestorzy.
Donald Trump ogłosi cła
Cały świat czeka na konferencję prasową Donalda Trumpa. Prezydent USA ma ogłosić nowe cła, które mają uderzyć w niemal cały świat. Oczywiście zakłada, że wzmocni to długookresowo USA - cofnie zgubne dla tego kraju skutki globalizacji.
Rynki obawiają się skutków polityki celnej. Nie chodzi jednak stricte o sam pomysł podniesienia ceł, a o niepewność, którą wprowadził Trump. Znając jego strategię możemy oczekiwać, że wysokość taryf nie będzie tak przerażająca, jak zapowiada. Kluczowe jest jednak to, by w końcu poznać poziom ceł. I to ma się stać dziś, 2 kwietnia. Gdy w końcu "nastanie jasność", inwestorzy mogą odpowiedzieć jeszcze jedną falą spadków (jeżeli uznają, że cła są zbyt wysokie), ale ogólna pewność sytuacji będzie mogła podnieść wyceny ryzykownych aktywów.
Pewne informacje o tym, co może się stać, podał Bloomberg. Wiadomo, że prezydent USA ogłosi swój plan ok. godz. 22 naszego czasu. Dlaczego taka godzina? To pora, w którym w USA zamknął się już rynki. Prognozą więc tego, co może się na parkiecie zdarzyć jutro, będzie reakcja kryptoinwestorów. Ważniejsze jest jednak to, że ponoć, jak podaje Bloomberg, wczoraj nadal nie były jeszcze znane szczegóły planu taryfowego. Do ostatniej chwili mają być analizowane różne scenariusze. Brany pod uwagę jest np. system z zestawem stawek ryczałtowych dla poszczególnych krajów i "bardziej dostosowany plan wzajemności".
W ramach pierwszej opcji towary krajów podlegałyby cłom w wysokości 10 proc. lub 20% w zależności od barier taryfowych i pozataryfowych na towary amerykańskie
- podaje Bloomberg. Fox News podał alternatywny scenariusz: stałe globalne cła w wysokości 20%. Ten pierwszy magazyn wskazuje na coś jeszcze: wszystko może nie zakończyć niepewności, ale będzie chodziło raczej o załagodzenie sytuacji.
Oczekuje się, że cła zaczną obowiązywać natychmiast, a kraje będą mogły negocjować obniżkę stawek
- czytamy w Bloombergu, gdzie dodano też, że "nowe umowy handlowe mogłyby skutkować dalszą ewolucją stawek celnych w nadchodzących tygodniach i miesiącach". I właśnie byłoby to zgodne z tym, co już napisałem - Trump chce doprowadzić do eskalacji konfliktu celnego i potem dalej negocjować warunki handlowe.

Kurs bitcoina nie spada, ale też mocno nie rośnie
Kurs bitcoina znalazł się przy poziomie 85 000 USD, czyli 1% więcej niż wczoraj. Rynek ewidentnie czeka na konferencję Trumpa. Jeżeli okaże się, że Biały Dom potraktuje program celny jako początek negocjacji (dot. obniżenia ceł), możemy zobaczyć wzrosty.

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.
Newsletter Bitcoin.pl
Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.
Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności