Donald Trump ponownie apeluje o uwolnienie Rossa Ulbrichta

Donald Trump po raz kolejny zaapelował o wypuszczenie z więzienia Rossa Ulbrichta, założyciela Silk Road.

Ross Ulbricht to odsiadujący dwa wyroki dożywocia twórca Silk Road, darkwebowej platformy, na której obracano narkotykami. Przebywa w więzieniu od 12 lat. Jest jednak szansa na to, że wyjdzie na wolność. Chce tego bowiem Donald Trump, który powiedział po raz kolejny, że jeżeli tylko wygra wybory, uwolni programistę.

Jeden z najsłynniejszych więźniów USA napisał teraz na X, że zaczyna swój 12. rok więzienia.

— przekazał Ulbricht.

Z kolei w swoim poście Trump napisał:

To kolejny raz, gdy polityk deklaruje coś takiego. Tyle że sprawa może budzić kontrowersje, bowiem 39-latek, który został aresztowany w 2013 roku, przebywa w zakładzie karnym pod zarzutem handlu narkotykami, prania pieniędzy i hakowania komputerów. Przede wszystkim stał za wspomnianym Silk Road, na którym to rynku można było m.in. kupić heroinę, kokainę i LSD - wszystko za pomocą bitcoinów. Za pośrednictwem platformy przetransferowano ponad 1 miliard USD.

W 2015 r. Ulbricht został skazany na wspomniane dwa dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego. Od tego czasu władze skonfiskowały ponad 1 miliard USD w bitcoinach, które znajdowały się w zasobach Silk Road.

Wspomniana informacja - brak możliwości zwolnienia warunkowego - oznacza, że tylko decyzja prezydenta może sprawić, że Ulbricht wyjdzie jeszcze kiedyś na wolność. Tego ostatniego domaga się ruch "FreeRoss".

Trump w czasie Narodowej Konwencji Libertariańskiej w maju 2024 r. obiecał „zamienić” wyrok dożywocia na lżejszy wyrok. To oznaczałoby, że programista wyszedłby na wolność może nawet wkrótce po tym, jak Republikanin zostałby ponownie prezydentem USA.

To nie jedyne oczko puszczone przez Trumpa do fanów bitcoina i libertarian. Obiecał też, że pierwszego dnia prezydentury "zwolni Gary'ego Genslera", obecnego szefa SEC.

Warto przypomnieć, że Trump rozważał uwolnienie założyciela Silk Road już w 2020 roku.