“Cyfrowe waluty są przyszłością” – twierdzi Jack Ma, założyciel Alibaby

Chiński miliarder Jack Ma powiedział wczoraj, że waluty cyfrowe mogą odegrać ważną rolę w nowym globalnym systemie finansowym i zaatakował światowe przepisy.

Założyciel Alibaba o cyfrowych walutach

Założyciel największej chińskiej firmy e-commerce, Alibaba, podzielił się swoimi przemyśleniami podczas przemówienia na szczycie Bundu w Szanghaju.

“Cyfrowa waluta może tworzyć wartość i powinniśmy zastanowić się, jak stworzyć nowy rodzaj systemu finansowego poprzez cyfrową walutę”

– powiedział Ma.

Nie jest jednak jasne, co przedsiębiorca – który jest wart 61 mld dolarów wg. Bloomberga – miał na myśli mówiąc “cyfrowa waluta”.

Jak można się było spodziewać, społeczność szybko zaczęła spekulacje na temat tego, co Ma miał na myśli.

Prezes Binance Changpeng “CZ” Zhao napisał na Twitterze, że to była “niesamowita przemowa”, w której Ma “dużo mówił o kryptowalutach i przyszłości”.

Jednak współzałożyciel Ethereum, Vitalik Buterin, szybko zareagował, pytając CZ, co dokładnie Ma miał na myśli mówiąc o “cyfrowych walutach”.

Zhao odpowiedział, że “znaczenie zależy od interpretacji”:

The literal translation of the word he used is “digital currency”. In the Chinese culture, the meaning is up for interpretation. That’s pretty much as far as he can push without getting into serious trouble for such a speech. He did push a lot of buttons though. Respect!

— CZ Binance (@cz_binance) October 25, 2020

Kryptowaluty w Chinach

Kryptowaluty w Chinach są zakazane, jednak ludzie nadal handlują Bitcoinem i innymi cyfrowymi aktywami. Co ciekawe, chińscy górnicy wydobywają większość nowych BTC.

Możliwe, że Ma mówił w swoim przemówieniu o cyfrowej Walucie Banku Centralnego (CBDC), takiej jak cyfrowy yuan. Kaje na całym świecie ścigają się o stworzenie scentralizowanej, cyfrowej waluty.

Wyścig CBDC wygrywa póki co właśnie państwo środka, a ich krajowa cyfrowa waluta jest już na etapie zaawansowanych testów.

Ma powiedział również w swoim przemówieniu, że globalne regulacje, w szczególności Bazylea (międzynarodowe ramy nadzoru bankowego wprowadzone w 2010 r.), są przestarzałe i “są jak klub ludzi starszych”.

Dodał, że światowe regulacje hamują rozwój Chin i “nie myślą o możliwościach młodych ludzi i krajów rozwijających się”.