za
wizsec-mtgox

Co stało się z bitcoinami z MtGox? Nowy raport WizSec

Binance Launchpool

 

 

Pomimo iż od momentu ogłoszenia upadłości giełdy MtGox minął już ponad rok, nadal mamy do czynienia z coraz większą ilością pytań i wątpliwości dotyczących jej funkcjonowania, a także prawdziwych powodów jej niewypłacalności. Oprócz oficjalnego śledztwa w tej sprawie prowadzone są również liczne prywatne dochodzenia – w tym to realizowane przez specjalistów ds. bezpieczeństwa sieciowego, japońską firmę WizSec. Ta zdecydowała się wczoraj na publikację kolejnych faktów związanych z giełdą, które udało jej się ustalić.

 

Niezależne dochodzenie WizSec jest jednym z najdłużej prowadzonych prywatnych śledztw w tej sprawie, a także jednym z tych, które mogą pochwalić się najlepszymi rezultatami.

 

W lutym tego roku japońscy eksperci WizSec opublikowali swój pierwszy raport w tej sprawie. Był on w dużej mierze poświęcony działalności słynnego bota operującego na giełdzie MtGox, określanego jako „Willy”, w regularnych odstępach czasu skupującego znaczne ilości bitcoinów, tym samym znacząco wpływając na zawyżenie ich kursu.

 

Tym razem, podstawowe pytanie jakie postawili przed sobą eksperci z WizSec brzmiało: Czy większość z sumy 800 000 bitcoinów, które w tajemniczych okolicznościach „wyparowały” z giełdy MtGox rzeczywiście istniała? Czy bitcoiny te kiedykolwiek znajdowały się na kontach depozytowych MtGox czy były to tylko fałszywe wpisy w rejestrze giełdy, a my mamy obecnie do czynienia z zawyżoną wartością faktycznych strat poniesionych przez ówczesnych użytkowników giełdy?

 

Przypatrując się danym wykradzionym przez hakerów z serwerów MtGox i upublicznionym w marcu 2014 roku – zakładając że zawarte tam logi depozytów i wypłat są autentyczne – jesteśmy w stanie wywnioskować zmiany łącznej wartości bitcoinów w depozytach MtGox na przestrzeni czasu.

 

Dane które posiadamy nie sięgają aż do samych początków giełdy zatem bez wiarygodnego punktu odniesienia, bylibyśmy w stanie odnotować tylko poszczególne zmiany w depozytach, bez określenia ich łącznej sumy.

 

Tego rodzaju „punkt odniesienia” pojawia się jednak po włamaniu na giełdę MtGox, do którego doszło w 2011 roku, po którym to Mark Karpeles dokonał, nazwijmy to „audytowego”, publicznego przelewu sumy 424,242.42424242 BTC – dlatego zakładamy, że w tym to czasie w depozytach giełdy musiała znajdować się co najmniej taka ilość bitcoinów.

 

wiz1

 

Kalibrując powyższy wykres z tą wartością WizSec określiło, iż w momencie upadku giełdy (luty 2014) na jej kontach powinno było się znajdować około 950 000 BTC – pokrywa się to także z jedną z wartości zawartych w danych, które wypłynęły z serwerów MtGox w marcu 2014.

 

Jeśli jednak chcemy ze znacznie większą pewnością określić faktyczny stan depozytów giełdy w momencie jej bankructwa w lutym 2014 roku, musimy dysponować wszystkimi adresami bitcoinowymi (kluczami publicznymi) używanymi przez MtGox. Eksperci z WizSec nie mogli w tym miejscu liczyć oczywiście na pomoc ze strony japońskiego syndyka nadzorującego sprawę bankructwa giełdy. W tym celu zmuszeni byli zatem (mówiąc w pewnym uproszczeniu) do mozolnego porównywania logów z marcowego przecieku z ogólnodostępnymi rejestrami publicznej księgi transakcyjnej bitcoina – łańcucha bloków – i oznaczania odpowiednich transakcji w czasie jako tych związanych z giełdą.

 

Po ukończeniu tego żmudnego i skomplikowanego procesu WizSec chwali się jednak posiadaniem, jak to określa, “zaskakująco wiarygodnej” listy 2 milionów adresów MtGox. Lista miała zostać potwierdzona również z nieokreślonymi “źródłami” z którymi konsultować mieli się także eksperci firmy.

W ten sposób WizSec było w stanie ustalić “rzeczywisty”, jego zdaniem, obraz zmian jakie zachodziły na kontach depozytowych giełdy, pomiędzy 2011, a 2014 rokiem. Zestawiając oba wykresy – te szacunkowe i te “rzeczywiste” dochodzimy do zatrważających wniosków.

 

wiz2

 

Już od połowy 2011 roku obydwa zestawy danych zaczyna dzielić coraz to większa przepaść, która to szybko urasta do rzędu kilkuset tysięcy BTC. Do połowy roku 2013 na kontach depozytowych MtGox nie ma już praktycznie żadnych bitcoinów. Co najmniej od roku 2012 zaś, giełda operowała (świadomie lub nie) na znikomych już rezerwach.

 

wiz3

 

Ciekawy obraz otrzymujemy również nakładając na wykres różnicę pomiędzy szacunkowymi, a “rzeczywistymi” danymi – proces “znikania” bitcoinów trwał nieprzerwanie od 2011 roku, jedynie jego tempo stopniowo zwalniało. Poczynając od mniej więcej połowy 2013 roku, krzywa jest już niemal zupełnie pozioma, co może świadczyć o tym, iż w tamtym czasie na kontach depozytowych MtGox nie było już praktycznie żadnych środków.

 

Warto też zaznaczyć, iż dzięki powiązaniu danych wynikających z logów depozytów i wypłat z danymi rejestru łańcucha bloków, specjaliści z WizSec byli również w stanie wykluczyć hipotezę fałszywych depozytów, wpłacanych na konta giełdy (przynajmniej na większą skalę) – bitcoiny które trafiały do MtGox były, w zdecydowanej większości, jak najbardziej prawdziwe – co oznacza również iż wszelkie niezgodności księgowe o których tu mówimy, powodowane były bitcoinami, które „tylnymi drzwiami” opuszczały japońską platformę wymiany bitcoin.

 

wiz4

 

Następnym krokiem prywatnego dochodzenia WizSec miało być określenie czy wszystkie te zdarzenia spowodowane były niezamierzonymi, wewnętrznymi błędami funkcjonowania giełdy czy też intencjonalnym działaniem. Wspólny mianownik jaki wyłania się z dalszych analiz WizSec to fakt, iż „goxowe” bitcoiny były raz na jakiś czas wysyłane do nowo wygenerowanych adresów nie powiązanych z giełdą – często były to znaczącej wielkości „pakiety” około kilkuset BTC. Te z kolei grupowane były w jeszcze większe sumy na oddzielnych adresach, a stamtąd w częściach wpłacane na adresy innych giełd wymiany bitcoin. Były wśród nich: giełda BTC-e, platforma Bitcoinica, samo Mt.Gox, a także niezidentyfikowane jak dotąd zewnętrzne adresy bitcoin. Tam bitcoiny wymieniane był najprawdopodobniej na gotówkę. Ze względu na rozciągnięcie tego rodzaju procederu w czasie, nie wpłynęło to wtedy jeszcze na drastyczne zmiany kursu kryptowaluty.

 

Wniosek? „Tego rodzaju aktywność byłaby ciężka do zinterpretowania jako cokolwiek innego niż wewnętrzna kradzież” – czytamy w raporcie WizSec.

 

Jak do całej sprawy ma się słynny, automatyczny bot handlowy giełdy MtGox? Z aktywnością wspomnianego już tu bota „Williego” mamy do czynienia dopiero od roku 2013. Do tego czasu większości bitcoinów zdeponowanych na adresach giełdy dawno już nie było, dlatego, jak odczytujemy z raportu, zarówno „Willy” jak i podobnego rodzaju nietypowe aktywności związanye z giełdą MtGox nie miały zapewne nic wspólnego z większością zaginionych bitcoinów.

 

Istnieje jednak możliwość, iż tego rodzaju manipulacje mogły odgrywać znaczącą rolę w tym jak giełda radziła sobie z praktycznymi problemami tak olbrzymiego niedoboru bitcoinów, z którym funkcjonowała jeszcze przez tak długi czas. To musi ustalić jednak dalsze postępowanie w tej sprawie.

 

Źródło i zdjęcia: Raport WizSEC

 

 

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności