Fani kryptowalut podejrzewają, że CEO QuadrigaCX żyje

Spora części społeczności kryptowalut ma chyba tendencję do wierzenie w teorie spiskowe i nie ufaniu oficjalnej narracji mediów, biznesu czy polityków. Duża liczba z tego grona uważa, że ​​Gerald Cotten, CEO QuadrigaCX, upadłej giełdy kryptowalut, może nadal żyć.

CEO QuadrigaCX żyje?

Osiemnaście miesięcy po tym, jak Gerald Cotten, założyciel i dyrektor generalny QuadrigaCX, zmarł podczas wyjazdu do Indii, większość użytkowników kryptowalut najwyraźniej nadal wierzy, że wciąż żyje.

Według sondażu internetowego przeprowadzonego podczas wydarzenia Virtual Consensus 2020, aż 60 proc. ankietowanych stwierdziło, że uważa, że ​​Cotten zdecydowanie żyje, a 90 proc. zgadza się z tym, że ciało zgłoszone jako należące do CEO upadłej giełdy powinny zostać ekshumowane i poddane sekcji zwłok.

Sceptycyzm związany ze śmiercią Cottena wynika głównie z faktu, że w jej wyniku jego firma utraciła dostęp do środków klientów giełdy. Tym samym wraz z jego zgonem masa użytkowników QuadrigaCX straciła swoje kryptowaluty. Z czasem okazało się, że w tle działo się wiele dziwnych rzeczy dot. m.in. chaosu organizacyjnego i finansowego platformy.

“Nawet największe giełdy mogą upaść”

Jednym z tych, którzy mocno ucierpieli w wyniku upadku QuadrigaCX, był Tong Zou, użytkownik, który przemawiał podczas Virtual Consensus 2020 na temat swoich doświadczeń. Jest informatykiem, ale sam starał się przetransferować swoje oszczędności za pomocą giełdy i tak stracił ponad 400 000 USD.

– Jestem teraz bardziej konserwatywny [w kwestii kryptowalut] niż wcześniej –  powiedział Zou, powołując się na to, że według niego QuadrigaCX, jako jedna z najstarszych giełd w tym czasie, mogła wydawać się bezpiecznym i nowoczesnym narzędziem do transferu środków. On sam był w szoku, gdy stracił swoje pieniądze.

– Nawet największe, najdłużej działające giełdy wciąż mogą zawodzić – przyznał Zou. Powiedział, że głównym problemem z kryptowalutami jest nadal brak regulacji, co prowadzi do oszustw i sytuacji takich jak to, co wydarzyło się w przypadku QuadrigaCX.

Dziś wiemy, że sprawa dot. upadku giełdy nadal trwa. Nie jest jasne, kiedy się zakończy i kiedy klienci otrzymają zwroty środków i w jakiej dokładnie formie.