Bitcoin nie przestraszył się korekty. Analiza on-chain i prognoza podejścia do 50 000 USD

Globalne rynki stanęły w obliczu bardzo dużych zmian w wyniku wybuchu wojny na Ukrainie. Silną zmiennością reagowały również kryptowaluty, w tym bitcoin (BTC). Jego cena wpadła w miesięczne dołki w okolicy 34 474 USD, jednak BTC zakończył tydzień z dala od wsparcia. Według danych on-chain z najnowszego raportu firmy analitycznej Glassnode, rynek nie wystraszył się wyprzedaży.

Bitcoin powtórzy scenariusz z ubiegłorocznych wakacji?

Światowe wydarzenia obserwowane od ubiegłego tygodnia mają bezprecedensowy charakter. Jeśli miałbym wskazać moment, w którym inwestorzy BTC decydują się na kapitulację rynku (zwłaszcza ci, którzy postrzegają go jako aktywo podwyższonego ryzyka), to wybuch konfliktu zbrojnego pomiędzy Rosją i Ukrainą z pewnością mógłby być doskonałym katalizatorem.

Jednak stopień kapitulacji on-chain, który wystąpił podczas tegorocznej wyprzedaży był, delikatnie mówiąc, mizerny. Wykazał on bardzo zbliżone cechy do wyprzedaży z 20 lipca 2021 r., kiedy BTC spadał do poziomu 29 tys. dolarów. Jak doskonale pamiętamy, niedźwiedzie nie utrzymały presji i rynek bardzo dynamicznie odbijał.

W minionym tygodniu zrealizowane straty netto wyniosły 713 mln USD, co jest znacznie mniejszą wartością niż ponad 2 miliardy dolarów we wcześniejszych okresach korekty.

Zrealizowane zyski i straty netto na bitcoinie, wyrażane w dolarach amerykańskich. Czy wykres powtarza scenariusz z ubiegłorocznych wakacji? Źródło: Glassnode

Chciałbym, żebyś zwrócił uwagę na układ zrealizowanych strat 1-2-3 z ubiegłego roku. Obecnie wygląda on bardzo podobnie, a Glassnode zastanawia się, czy wykres rysuje właśnie trzecią odnogę tego samego układu. Jeżeli scenariusz miałby się powtórzyć, moglibyśmy być ponownie świadkami dynamicznych wzrostów bitcoina. Wtedy odbicie od 30 tys. USD doprowadziłoby ostatecznie do rozrysowania nowego ATH tuż pod poziomem 70 tys. dolarów.

Z giełd odpływają środki, HODLerzy bez zmian

Obserwujemy również utrzymujący się spadek liczby inwestorów wpłacających środki na zcentralizowane giełdy kryptowalutowe (kolor różowy na poniższym wykresie). W listopadzie ATH wynosiło 74 tys. dziennych wpłat, obecnie poziom ten wynosi 41 tys.

Tymczasem wypłaty z giełd utrzymują się na stałym poziomie od 40 do 48 tysięcy w przeciągu dnia, co ponownie wskazuje na stałą pulę HODLerów, którzy wycofują swoje środki niezależnie od tego czy na rynku „pada, wieje lub świeci słońce”, zauważa Glassnode.

Wpłaty i wypłaty na giełdy kryptowalutowe realizowane w bitcoinach. Od ubiegłego roku obserwowany jest ciągły spadek depozytów, natomiast odpływy pozostają na stabilnych poziomach. Źródło: Glassnode.

Kolejny wykres przedstawia 30-dniową EMA (wykładniczą średnią ruchomą) przepływów netto na giełdach, gdzie widać, że od lipca rynek wskazuje na wycofywanie monet (kolor czerwony, czyli odpływy).

Trend odpływu walut uległ w tym czasie złagodzeniu, jednak nadal nie obserwujemy napływu środków zbliżonego do tego, jaki miał miejsce w okresie maj-lipiec ubiegłego roku. Nawet przy uwzględnieniu wszystkich czynników makroekonomicznych.

Nie wydaje się, by obecny rynek stracił zaufanie do bitcoina, jako istotnego aktywa makroekonomicznego.

Bitcoin i transfer netto z I na giełdy, średnia 30-dniowa. Odpływy się wypłaszczyły i zmieniły w napływy pomimo zawirowań geopolitycznych. Źródło: Glassnode

Pamiętaj, że odpływ środków z giełd uważany jest jako sygnał pro wzrostowy. Inwestorzy przenoszą bowiem swoje kryptowaluty do bezpieczniejszych portfeli sprzętowych lub tzw. Cold Walletów.

„Stare” bitcoiny pozostają nadal uśpione

Utrzymanie zaufania do bitcoina widać również na wykresie tak zwanej „ożywionej podaży”. Pokazuje on ilość BTC posiadających co najmniej rok, które zostały wydane w ubiegłym tygodniu. Gdyby doszło do powszechnej utraty zaufania wśród HODLerów, wskaźnik musiałby wyraźniej skończyć.

Jak na razie jednak tak się nie stało, a ożywiona podaż utrzymuje się poniżej 5 tysięcy bitcoinów dziennie, co jest zgodnie z historycznymi okresami akumulacji.

Na wykresie nie widać wyraźnego skoku ożywionej podaży. Chwilowy „spike” to środki powiązane z atakiem na giełdę Bitfinex sprzed kilku lat. Źródło: Glassnode

Krótkoterminowi inwestorzy zdominowali wydatki BTC w ostatnim tygodniu

Istnieje jedna grupa, która zdominowała wydatki on-chain na giełdach w ciągu ostatnich kilku tygodni. Są to inwestorzy, którzy kupili ostatni dołek tylko po to, aby dowiedzieć się, że czeka ich jeszcze wiele podobnych dołków. Inwestorzy z monetami młodszymi niż 3 miesiące zdominowali wydatki na stracie w ciągu ostatnich 30 dni. Wydatki tych ”młodych monet” przyniosły zbiorową stratę w wysokości -0,05% kapitalizacji rynkowej dziennie w ciągu ostatniego miesiąca, współmiernie do niedźwiedzich dołków z pierwszej połowy 2018 roku

– komentuje Glassnode w swoim raporcie.

Oprócz okresu od czerwca do lipca 2021, dołki rynkowe charakteryzuje się zazwyczaj wycofywaniem nowych i starych inwestorów. Strach bierze bowiem górę i dominuje rynek.

Biorąc pod uwagę, że na wykresie nie widać jeszcze podobnej kapitulacji HODLerów, wykluczałbym na razie rynkową panikę. Oczywiście nie mogę wykluczyć nagłego i bolesnego spadku, który zmusi również tych długoterminowych inwestorów do sprzedaży.

Zyski i straty z podziałem na wiek poszczególnych monet. Straty w lutym generowały głównie młode monety, w wieku od 1 do 3 miesięcy. Źródło: Glassnode

Bitcoin zaliczył bardzo silny wzrost. Co dalej z BTC/USD?

Analiza powyższych danych pochodzi z raportu podsumowującego ubiegły tydzień. W bieżącym jednak sporo się zmieniło!
Bitcoin w poniedziałek silnie rósł, zwiększając swoją jednodniową wartość najsilniej od roku. Dzięki umocnieniu o niemal 15%, pierwotna kryptowaluta pokonała ważną strefę oporu i otworzyła sobie drogę do dalszych wzrostów. Sprawdźmy, gdzie mogą się one potencjalnie zatrzymać.

Osobiście, staram się nie komplikować nadmiernie swoich analiz. Dlatego korzystam głównie z horyzontalnych stref wsparć i oporu, układów geometrycznych, linii trendu i podstawowych średnich ruchomych.

Na poniższym wykresie możemy zaobserwować, że poniedziałkowa długa świeca pomogła BTC/USD pokonać strefę oporu 40-42 tys. USD, wspieraną przez 50 DMA. Zmniejsza to presję spadkową z wykresu bitcoina (oraz szansę powrotu do strefy 34-35 tys. USD). Jednocześnie zwiększa szansę ponownego podejścia do 45,7 tys. USD. Właśnie w tym miejscu przebiegają maksima z lutego oraz strefa wsparcia (dołki) z grudnia ubiegłego roku.

Istotę tego poziomu technicznego wzmacnia 200 DMA oraz bliskość poziomu 46 000 USD.

Bitcoin na wykresie dziennym. Potencjalne strefy wsparcia oraz oporu

Dopóki BTC utrzymuje się nad zaznaczonym na zielono wsparciem, bardziej prawdopodobne będą scenariusze wzrostowe. Pierwszy cel aprecjacji to wspomniany poziom 45,7 tys. dolarów. Gdyby BTC/USD pokonał ten pierwszy opór, wtedy kolejnym przystankiem na jego drodze będzie strefa lokalnych szczytów z końca grudnia i poziom 50 tys. dolarów.

Na koniec chciałbym jednocześnie zauważyć, że bitcoin zamknął pierwszy wzrostowy miesiąc od listopada. Wcześniej notował trzy miesiące spadków z rzędu, a w lutym rósł o 12%. Na wykresie długoterminowym utworzyła się więc formacja inside bara, czyli innymi słowy formacja objęcia. W tym przypadku objęcia hossy, gdyż wystąpiła na istotnym wsparciu. Jeżeli BTC/USD wybije jej górne ograniczenie, będzie to dodatkowy sygnał do aprecjacji.