za
krakenblog

BitFinex i Kraken wycofują się z Nowego Jorku

Zondacrypto gielda kryptowalut 2650

8 sierpnia weszła w życie w Nowym Jorku Bit License – dokument regulujący prawa i obowiązki firm chcących obracać bitcoinem na terenie stanu Nowy Jork. Niektóre giełdy, jak na przykład Bitstamp, Gemini i itBit uznały, że warto się dostosować do nowych regulacji, natomiast wczoraj BitFinex i Kraken poinformowały o nieaplikowaniu o tę licencję, a co za tym idzie zawieszeniu świadczenia swoich usług mieszkańcom stanu Nowy Jork.

 

 

8 sierpnia weszła w życie w Nowym Jorku Bit License – dokument regulujący prawa i obowiązki firm chcących obracać bitcoinem na terenie stanu Nowy Jork. Niektóre giełdy, jak na przykład Bitstamp, Gemini i itBit uznały, że warto się dostosować do nowych regulacji, natomiast wczoraj BitFinex i Kraken poinformowały o nieaplikowaniu o tę licencję, a co za tym idzie zawieszeniu świadczenia swoich usług mieszkańcom stanu Nowy Jork.

BitFinex poprzestał na suchym, technicznym oświadczeniu. Mieszkańcy stanu Nowy Jork muszą do 15 sierpnia wypłacić z giełdy wszystkie kryptowaluty, w przeciwnym wypadku zostaną one wymienione automatycznie na dolary po cenie rynku, które to dolary można wypłacić w dowolnym terminie. Osoby, które pechowo używały adresów giełd jako własnych (to kolejny przykład, dlaczego nie należy tego robić!) mogą sobie zażyczyć, żeby w przyszłości kryptowaluty przychodzące na te adresy były automatycznie wymieniane na USD po aktualnym kursie, dolary można wypłacać jak wyżej. W przeciwnym razie kryptowaluty przepadają na rzecz giełdy.

Zupełnie inaczej wygląda oświadczenie Krakena. Na swoim blogu giełda (a prawdopodobnie jej szef, Jessie Powell) opublikowała ostry, żeby nie powiedzieć zjadliwy wpis, który nie przebierając w słowach krytykuje BitLicense. Nie można jednak mu odmówić sporej dozy słuszności. Aplikowanie o BitLicense jest kosztownym procesem, sama opłata aplikacyjna to 5000 USD, a przecież trzeba do tego zatrudnić spory zespół prawników i finansistów, wyprodukować tony dokumentów i wykonać masę biurokratycznej pracy. To wszystko po to, żeby móc oferować swoje usługi obywatelom istotnego i gęsto zaludnionego, ale jednak w skali świata nie tak wielkiego kawałka Ziemi, jakim jest stan Nowy Jork. To powierzchnia nieco większa od 1/3 Polski i niecałe 25 milionów ludzi.

Jak celnie wypunktował Kraken, zdobycie BitLicense daje tylko dostęp do nowojorskiego rynku, natomiast nie gwarantuje np. dostępu do usług bankowych, czy też ochrony przed nielicencjonowaną konkurencją. Z drugiej strony trochę chyba jednak Krakenowi żal, bo złośliwie komentuje:

 

Co mają zrobić nasi klienci mieszkający w Nowym Jorku, aby nadal cieszyć się naszymi niejednokrotnie nagradzanymi usługami? Zachęcamy ich do ucieczki przez granicę stanu, zanim wzdłuż tej granicy zostanie wzniesiony mur chroniący konsumentów.”

Obie giełdy zaznaczają, że są gotowe do powrotu na Manhattan i okolice, jeżeli BitLicense zostanie zniesiona, albo złagodzona. Czy można jednak na to liczyć? W gruncie rzeczy zdeterminowane osoby i tak znajdą sposób aby obejść tego rodzaju terytorialne ograniczenia, wszak Bitcoin jest walutą Internetu, a ten nie zna granic.

 

Zdjęcie:blog.kraken.com

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności