Craigh Wright: “Satoshi Nakamoto (czyli ja) nigdy nie korzystał z Bitcointalk”

Jest prima aprilis, więc świat obiegają liczne żarty. Craig Wright chce być chyba jednak poważny. Wczoraj napisał w swoim poście na blogu, że Satoshi Nakamoto – czyli w wersji jego samego, Wrighta, on sam –  nigdy niczego nie opublikował na Bitcointalk.

Craig Wright: nigdy nie korzystałem z Bitcointalk

Wright napisał:

“Mitem jest to, że wszystkie posty na Bitcointalk (bitcointalk.org) z mojego konta (Satoshi) są w rzeczywistości moje i nie były edytowane ani zmieniane (…). Satoshi (ja) nigdy nie używał Bitcointalk.”

Dlaczego jednak ktoś próbuje “stworzyć” niejako swoją wersję historii BTC i “bitcointalkowego” Nakamoto?

“Powód jest prosty: nie wszyscy chcieli mojej wersji Bitcoina. (…) Dziwne wydaje mi się jednak to, że niewiele osób bada prawdę. (…) Nie jestem anarchistą, którego chcą, ani też nigdy nie byłem taki. Widzisz, nie chciałem, aby WikiLeaks używało Bitcoina, ponieważ nie podobało mi się to, co reprezentowali.

Bitcoin nigdy nie został zaprojektowany do działania niezgodnego z prawem. Chociaż Bitcoin został przejęty, chociaż moja domena została mi odebrana, a ludzie postanowili spróbować uczynić mój wynalazek systemem, który pomoże Silk Road i [rynkowi] handlu narkotykami, z czasem odkryjemy, że Bitcoin pozostawia ślady. Jest to najgorsza możliwa rzecz, z której przestępcy chcieliby skorzystać”

– twierdzi Wright.

Przypomnijmy, że Satoshi Nakamoto opublikował swój ostatni post na słynnym bitcoinowym forum w 2011 roku.

Szaleniec czy oszust?

Craig Wright to ta postać, którą albo się kocha albo nienawidzi. Jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych (fascynujących?) ludzi, którzy kiedykolwiek działali w branży kryptowalut.

Od paru lat uparcie uważa, że to on jest Satoshim Nakamoto, a więc tym samym to on stworzył Bitcoina. W ostatnich miesiącach miał to nawet udowodnić w sądzie. Delikatnie mówiąc – nie udało się mu. Dziś nadal więcej faktów świadczy o tym, że nie stał za powstaniem BTC. Mało tego, nie jest jasna jego rola we współpracy z Davidem Kleimanem, z którym kopał kryptowaluty w pierwszych miesiącach funkcjonowania sieci BTC. Ponoć po tajemniczej śmierci tego drugiego w 2013 r. przejął jego część cyfrowych walut. O to właśnie toczyła się sprawa w sądzie, w ramach której Wrighta pozwali spadkobiercy jego dawnego wspólnika.