Bitcoinowy entuzjasta i założyciel bitcoinowego klubu parlamentarnego prawdopodobnie będzie odpowiedzialny za budżet prezydenta USA

Amerykański prezydent-elekt Donald Trump obejmie swoje stanowisko 20 stycznia, ale już teraz dobiera sobie współpracowników. Jednym z nich, kandydującym na stanowisko szefa Office of Management and Budget (biuro zarządzania i budżetu), jest Mick Mulvaney, uważany za ultrakonserwatystę, jednocześnie entuzjasta Bitcoina.

 

Amerykański prezydent-elekt Donald Trump obejmie swoje stanowisko 20 stycznia, ale już teraz dobiera sobie współpracowników. Jednym z nich, kandydującym na stanowisko szefa Office of Management and Budget (biuro zarządzania i budżetu), jest Mick Mulvaney, uważany za ultrakonserwatystę, jednocześnie entuzjasta Bitcoina.

 

Mulvaney jest też znany ze swojej krytyki amerykańskiej Rezerwy Federalnej (FED). Uważa, że nie wszystkie jej działania służą interesowi Stanów Zjednoczonych. Na jednym ze spotkań z wyborcami stwierdził, że FED zdewaluowała dolara i dławi rozwój gospodarczy USA. Jednocześnie podkreślił, że Bitcoin jest walutą, którą żaden rząd nie jest w stanie manipulować.

Jako senator partii republikańskiej Mulvaney, wraz z demokratą Jaredem Polisem, założył grupę parlamentarną zajmującą się kryptowalutami. Polis jest pierwszym amerykańskim senatorem, który akceptował Bitcoina w dotacjach na kampanię wyborczą. Grupa stawia sobie za cel edukację kongresmanów w zakresie kryptowalut, oraz kształtowanie prawa sprzyjającego rozwojowi Bitcoina i technologii łańcucha bloków. Jak stwierdził Mulvaney,

 

„Technologia łańcucha bloków może zrewolucjonizować branżę usług finansowych, amerykańską ekonomię i dystrubucję pomocy rządowej. Jestem dumny z tego, że zaangażowałem się w tę inicjatywę.”

Obaj senatorzy są merytorycznie i technicznie wspierani przez pozarządową organizację non-profit Coin Center.

Pojawienie się wpływowego entuzjasty Bitcoina w ścisłym otoczeniu prezydenta USA może w istotny sposób zmienić podejście amerykańskich władz do tematu. Mulvaney niewątpliwie zdaje sobie sprawę, w myśl starego powiedzenia „kto ma pieniądze, ten ma władzę”, jak wielkie nieformalne wpływy ma Rezerwa Federalna. Próby nadania bardziej oficjalnego statusu Bitcoinowi mogą zmierzać w stronę pozbawienia FED kontroli nad amerykańską ekonomią sprawowaną poprzez kontrolę emisji dolara.

 

zdjęcie: Flickr.com