za
bitcoin satoshi

Czy Bitcoin jest w ogóle walutą?

2019-10-03
Bitcoin

Bitcoin jest powszechnie nazywany kryptowalutą. Na potrzeby tego tekstu interesuje nas jednak ten niejako drugi człon. Czy cyfrowa, zabezpieczone kryptografią moneta, którą stworzył ponad dekadę temu tajemniczy Satoshi Nakamoto, jest w ogóle walutą? I nawet jeśli nie jest, czy może się nią stać? Na te pytania postaramy się wam odpowiedzieć w tym artykule.

Czym jest waluta?

Zacznijmy od podstaw. Czym jest w ogóle waluta? Wikipedia prezentuje nam taką oto definicję:

Waluta (jednostka monetarna) – nazwa pieniądza obowiązującego w danym państwie. Nazwę tę stosuje się przede wszystkim w kontekście wymiany międzynarodowej. Waluta jest wtedy środkiem rozliczeniowym (czyli miernikiem wartości) oraz środkiem regulowania płatności (należności i zobowiązań) w transakcjach międzynarodowych. Skrótowe oznaczenie waluty (np. GBP), to ustandaryzowany, trzyliterowy kod przyjęty przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną (ISO). Dwie pierwsze litery oznaczają kraj, w którym dana waluta obowiązuje (np. GB – Great Britain), a trzecia to zazwyczaj inicjał danej waluty (P – Pound).

Mamy więc podstawowe elementy, które tworzą nam walutę:

  • to pieniądz obowiązujący w danym kraju (w kontekście np. euro można tę definicję rozszerzyć o grupę państw),
  • ma zastosowanie w skali międzynarodowej,
  • cechuje go funkcja środka rozliczeniowego.

Jak powstaje pieniądz?

Waluta jest przede wszystkim pieniądzem. Ten zaś, jeśli ma być “zdrowy”, rodzi się w warunkach wolnego rynku. O co nam chodzi? Otóż niekoniecznie musimy do płatności używać tylko monet czy banknotów. Mało tego – jak przypominają nam historycy, którzy specjalizują się w kwestiach gospodarczych, ludzie korzystali w handlu już z wielu innych środków wymiany. W kolonialnej Wirginii używano w tym celu tytoniu. Mieszkańcy Indii Zachodnich sięgali w takich okolicznościach po cukier. Osoby zamieszkujące Abisynię chyba preferowały inny smak, bo używały do płacenia soli. Gdy cofniemy się do starożytności odkryjemy, że Egipcjanie korzystali z fragmentów miedzi, zaś Grecy z… bydła.

III RP bitcoinPieniądz, który jest bliższy naszemu myśleniu o nim, powstał w VII w. p.n.e. na terenie Lidii, czyli dzisiejszej Turcji. To tam zaczęto bić pierwsze monety, które kształtem mniej więcej przypominały to, co dziś trzymamy w portfelach.

Dlaczego monety zdobyły rynek i ludzie uznali, że lepiej posługiwać się nimi niż bryłkami jakiegokolwiek kruszcu? To proste! Po prostu proces handlu stawał się dzięki nim znacznie wygodniejszy.

“Ten właśnie proces: stopniowo postępująca selekcja środka wymiany na wolnym rynku – jest jedyną metodą, za pomocą której można ustanowić pieniądz”

– pisał w książce “Złoto, banki, ludzie. Krótka historia pieniądza” Murray N. Rothbard.

Skąd taki wniosek? Przecież dany rząd może bez problemu postanowić, że zmienia walutę i rezygnując z obecnej wprowadza nową. Czy jednak mamy wtedy do czynienia ze “zdrowym” pieniądzem i faktyczną walutą? Nie do końca. W naszym cyklu o historii inflacji w Polsce (znajdziecie go tutaj) mogliście się o tym przekonać. Przykładowo, gdy w czasie II wojny światowej III Rzesza podbiła II RP i na części ziem naszego kraju stworzyła Generalne Gubernatorstwo, ustanowiono w nim nową walutę. Banknoty, tzw. “młynarki”, nie spotkały się jednak z zaufaniem Polaków i wyniku tego korzystali oni z nich niechętnie, co powodowało powstanie czarnego rynku, na którym płacono innymi walutami czy złotem.

maduro
Wenezuela ma problem z własną walutą.

Jeśli powyższy przykład jest niewytaczający, spójrzmy na najnowszą historię Wenezueli. Rząd tego kraju stworzył cyfrową walutę Petro, która miała pomóc Wenezuelczykom w wyjściu z kryzysu gospodarczego. Obywatele nie zaufali jednak nowej “walucie”. W konsekwencji ponoć sam państwowy bank centralny rozpatruje już nawet korzystanie z Bitcoinów i tokenów Ethereum. Zauważcie, rynek zweryfikował Petro, uznał za mało wiarygodny pieniądz i zarówno obywatele, ale też instytucje, zaczynają sięgać po kryptowaluty jako te lepsze jednostki płatnicze!

Podsumowując: pieniądz (w swojej właściwej, zdrowej formie) nie powstaje w wyniku dekretu czy nakazu. Rząd nie tworzy tak na prawdę pieniędzy w takim rozumieniu, jak je tu opisujemy. Kreuje je wolny rynek.

Pieniądz jest też towarem ze swoją ceną, która jest wypadkową podaży i popytu. Ludzie niejako “kupują” pieniądze (za swoją pracę) i potem “sprzedają” je w zamian za towary (chleb, mleko, koszulkę, nowy komputer, itd.) i usługi (naprawienie usterki w domu, doradztwo, itp.).

Formy pieniądza i waluty

Powoli zbliżamy się do odpowiedzi na pytania, jakie postawiliśmy we wstępie. Zastanówmy się jeszcze jednak nad tym, jaką formę może przybrać pieniądz. Wspomnieliśmy już, że przybierał formę nawet przedmiotów codziennego użytku, przypraw, zwierząt hodowlanych czy używek (np. papierosów w więzieniach czy na frontach wojennych w środowisku żołnierzy).

bitcoin skarbówkaNa rynku wygrywają jednak te formy, które są najlepsze, czyli najwygodniejsze. Dlatego ze stulecia na stulecie jeszcze bardziej upraszczano tę formę. Z monet przeszliśmy na banknoty, które można uznać za efekt powstania idei zapisów księgowych. Powoli banknoty zaczynają być wypierane przez cyfrowe płatności. Jaki jest tego powód? Taki jak zawsze. To wygodniejsze.

Zauważcie, że każdy z nas ma przy sobie smartfon. Coraz częściej za jego pomocą nie tylko komunikuje się, ale też dzięki specjalnym aplikacjom mobilnym otwieramy drzwi, sterujemy naszym inteligentnym domem, obsługujemy systemy grzewcze i – no właśnie – płacimy. Wkrótce zapewne będziemy też w taki sposób “nosić” przy sobie dokumenty np. w postaci QR kodów. Powoli więc portfel staje się niepotrzebnym reliktem przeszłości. W końcu zdjęcia bliskich – i to w niemal nieograniczanych ilościach – możemy mieć na telefonie. Dokumenty i pieniądze – już wspomnieliśmy.

Tym samym – zgodnie z powyższym opisem – pieniądz w formie cyfrowej znacznie ułatwi nam życie. Nie będzie trzeba nosić ze sobą tylu przedmiotów (kluczy do domu, portfela), bo wystarczy smartfon (ok, przypadłby się jeszcze power bank!).

Czy Bitcoin to jednak waluta?

portfele na kryptowalutyDochodzimy do kluczowego pytania. Czy Bitcoin to waluta? I tak, i nie. Z jednej może on spełniać funkcję płatniczą i robi to w ramach pewnej, stale rosnącej społeczności. Kupujemy za niego inne kryptowaluty, a także płacimy nim za różne usługi czy produkty. Inna sprawa, że dziś zdecydowanie więcej osób kupuje BTC tylko dla spekulacji. Czy więc to i ogólne wahania kursu powodują, że “moneta” Satoshi’ego Nakamoto miałaby zostać wykluczona z grona walut? Nie, bowiem waluty podlegają różnych wahaniom. Wystarczy ponownie powołać się na przykład Wenezueli, gdzie bolivar również gwałtownie tracił na wartości.

Bitcoin jest więc pieniądzem i walutą, ale na razie jeszcze nie w pełni “zdrowym”. Przywołajmy tu ponownie Rothbarda:

“Ten właśnie proces: stopniowo postępująca selekcja środka wymiany na wolnym rynku – jest jedyną metodą, za pomocą której można ustanowić pieniądz.”

Bitcoin jest więc na tym etapie. Trwa jego walka o pozostanie na rynku jako “środka wymiany”. Czy ostatecznie wygra tą rywalizację? Czy może prześcignie go np. token Ethereum? Na to pytanie dziś nie znamy jeszcze odpowiedzi…

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi
Autor

Na rynku kryptowalut od 2013 r. Współorganizowałem pierwsze w Polsce konsultacje społeczne w Sejmie dotyczące technologii blockchain, a także Polski Kongres Bitcoin, w ramach którego wystąpił Andreas Antonopoulos. Współpracowałem z posłami na Sejm RP, w celu przygotowania interpelacji na temat takich kwestii jak: kryptowaluty, CBDC czy technologia blockchain. Interesuje się historią, ekonomią, polityką i oczywiście technologią blockchain.

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności