za
rozpadający się bitcoin

Bitcoin upadnie – słuchamy głosów sceptyków

2019-01-09
Bitcoin
1,5% dla maluszka

Czy upadek Bitcoina jest nadal możliwy? Teraz, gdy rynek kryptowalut i technologii blockchain jest osadzony na fundamentach tak silnie, jak nie miało to miejsca nigdy przedtem, wydaje się to mało realne? Ale…

Avraham Simhon to w świecie izraelskiej ekonomii nie byle kto. Od trzech lat jest przewodniczącym Krajowej Rady Gospodarczej, a jednocześnie doradcą premiera kraju. Teraz w czasie szczytu na Uniwersytecie w Tel Awiwie postanowił przedstawić swoje zdanie na temat Bitcoina.

Bitcoin zniknie!

Jeśli wierzyć Simhonowi, nie jest wcale tak dobrze, jak może się wydawać. Liczba wad głównej kryptowaluty jest spora. Jest “wewnętrznie nieefektywna”, ponadto jej masowa adaptacja kosztowałaby “biliony dolarów rzeczywistych kosztów energii”. To ostatnie – w porównaniu do dość taniego druku banknotów – wydaje się barierą nie do przeskoczenia. Dodatkową trudnością jest zresztą kwalifikacja prawna cyfrowej waluty stworzonej przez Satoshiego Nakamoto.

Bitcoin więc zdaniem Simhona zniknie. Nie oznacza to jednak upadku e-walut. Te pozostaną, ale pod bardziej cywilizowaną (tak, to określenie na pewno by go usatysfakcjonowało) formą elektronicznych walut podległych bankom centralnym. Zgodnie z nowy raportem opublikowanym przez Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) aż 70% banków centralnych na całym świecie prowadzi już badania dotyczące wdrożenia takich rozwiązań w życie. Wspominaliśmy o tym wczoraj.

Bitcoin to kot Schrödingera?

Temat Bitcoina podjął też inwestor z Wall Street Bill Miller. W rozmowie z dziennikarzem CNBC powiedział, że BTC potencjalnie może być bardzo drogi lub stać się bezwartościowy. Już samo to stwierdzenie brzmi jednocześnie jak a) banał, b) badanie z zakresu fizyki kwantowej, c) prognoza kursu początkującego analityka.

Millera trudno jednak oskarżać o amatorszczyznę czy nawet wrogie nastawienie do kryptowalut. Już w grudniu 2017 r., gdy Bitcoin zasilony paliwem rakietowym leciał do 20 000 USD, przyznał się, że zainwestował w niego prawie 50 procent pieniędzy ze swojego funduszu hedgingowego. Pół roku później mówił, że od 2014 r. posiadał symboliczny jeden procent swoich własnych aktywów w cyfrowych walutach. Dopatrywał się też pozytywów w bańkach, które “są niezbędne, aby wprowadzić kapitał na rynek, by sprawdzić, czy te innowacje rzeczywiście będą miały miejsce”.

W każdym razie upadek Bitcoina wydaje się dziś tak mało prawdopodobny, jak nigdy przedtem. Skąd jednak biorą się tak sceptyczne opinie na temat kryptowalut wśród znanych inwestorów, ekonomistów czy polityków? Z pewnością to cena, jaką płacą nowe technologię i stojący za nimi ludzie za rewolucje, które przeprowadzają. Zwłaszcza osoby starsze potrzebują więcej czasu, by w pełni zrozumieć i zaakceptować nowe trendy myślowe oraz rozwiązania technologiczne. Czy jest to jednak równoznaczne z tym, że samego BTC czeka na pewno świetlana przyszłość? Nie! O tym, jak dalej potoczą się losy wynalazku tajemniczego Nakamoto przekonamy się dopiero za kilka lat.

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności