za
bitcoin-terr

Bitcoin a pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu – fakty i mity w kontekście ostatnich wydarzeń w Paryżu

Nexo Earn Aplikacja

Ostatnie wydarzenia w Paryżu oraz strach jaki padł na Europę ze względu na zwiększone ryzyko zamachów terrorystycznych doprowadziły do medialnej dezinformacji. Ilość nieprawdziwych informacji stale rośnie – od fałszywych doniesień o bombach po informacje jakoby UE miałaby zbanować Bitcoina.

 

 

Ostatnie wydarzenia w Paryżu oraz strach jaki padł na Europę ze względu na zwiększone ryzyko zamachów terrorystycznych doprowadziły do medialnej dezinformacji. Ilość nieprawdziwych informacji stale rośnie – od fałszywych doniesień o bombach po informacje jakoby UE miałaby zbanować Bitcoina.

 

Fakty

 

Komisja Europejska wydała oświadczenie, w którym zwraca uwagę na konieczność przyspieszenia i zaostrzenia części działań wynikających z tzw. Europejskiej Agendy ds. Bezpieczeństwa, uchwalonej w kwietniu tego roku, formalnie mającej służyć jako zestaw praw i narzędzi do walki z zagrożeniem terroryzmem. Jak się okazuje, na celowniku nowej europejskiej agendy znalazły się również waluty cyfrowe.

 

Jak odczytujemy z poprzednich publikacji (kwiecień, 2015) Komisji Europejskiej, w powstaniu nowych unijnych wytycznych dużą rolę odegrało przeprowadzenie styczniowego zamachu na siedzibę lewicowego tygodnika Charlie Hebdo, a także lutowej, znacznie mniej medialnie nagłośnionej, akcji zamachowców przeprowadzonej w Kopenhadze .

 

Ataki te, zgromadzone w Brukseli władze uznały za jedne z głównych powodów do zaostrzenia polityki bezpieczeństwa wewnętrznego państw wchodzących w skład Unii Europejskiej. To z kolei przekłada się na zaostrzenie dotychczasowych, a także wprowadzenie nowych przepisów prawa oraz przekazanie dodatkowych uprawnień w ręce władzy. Uprawnień często związanych z jej kompetencjami dotyczącymi stopnia ingerencji w przestrzeń naszej prywatności.

 

Jak wyczytujemy z pierwotnego dokumentu agendy, priorytetem w tej sprawie mają stać się:

 

  • walka z terroryzmem i radykalizacją
  • walka z przestępczością zorganizowaną
  • walka z cyber-przestępczością

 

Jak dowiadujemy się dalej, walka ta ma być prowadzona między innymi, poprzez wywieranie większego nacisku na „efektywną wymianę informacji pomiędzy poszczególnymi komórkami administracyjnymi państw Unii Europejskiej”, a także konsekwentną „aktualizację europejskich norm prawnych dotyczących terroryzmu”, dając w tym zakresie większe kompetencje europejskim jednostkom wywiadu finansowego, państwowym formacjom policyjnym, jak i Europolowi.

 

Na celowniku nowych unijnych dyrektyw znalazły się również aspekty związane z prawem dotyczącym elektronicznych transferów finansowych, w tym walutowych i kryptowalutowych. Powyższe mają stanowić część tzw. europejskiego pakietu dotyczącego przeciwdziałania procederom prania pieniędzy (anti-money laundering package) uchwalonego w maju tego roku.

 

Jak wyczytujemy z najnowszego brukselskiego dokumentu opublikowanego 17 listopada tego roku, stanowiącego sprawozdanie z dotychczas podjętych działań, jak i przyszłych planów do realizacji w ramach projektu Europejskiej Agendy ds. Bezpieczeństwa: „waluty cyfrowe mają być w tym zakresie podmiotem większej uwagi”.

 

Trzeba zaznaczyć, że chodzi głównie o zaostrzenie kontroli przepływu pieniądza a nie wyłącznie o same kryptowaluty. Ma to związek z próbą odcięcia ISIS/terorystów od źródeł finansowania. Problem ten jest o wiele bardziej złożony i obejmuje takie zagadnienia jak złoto/inne metale szlachetne, ropę, banki i instytucje finansowe nie przestrzegające AML. Naturalnym jest więc, że Bitcoin jako pieniądz znalazł się jako przedmiot badań komisji. Samo posiedzenie KE odbędzie się jutro (20.11.2015).

 

Dla kontrastu należy też podać październikowy raport przygotowany przez Rząd Brytyjski. Wynika z niego, że kryptowaluty stanowią najmniejsze (a nawet marginalne) ryzyko prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu.

 

UKGOV

 

Należy więc przypuszczać, że do podobnych wniosków dojdzie również Komisja Europejska. Nie można jednak wykluczyć działań w kierunku zwiększenia regulacji przepływu pieniądza z wykorzystaniem kryptowalut.

 

O samej regulacji Bitcoina mówi się już od lat i nie jest to niczym nowym. Do regulacji kryptowalut wzywa wiele organizacji i instytucji rządowych. Można więc oczekiwać, że po ostatnich wydarzeniach w Paryżu pracę nad regulacjami nabiorą tempa. Może to zaowocować szczegółową kontrolą giełd i kantorów pod kątem przestrzegania przepisów AML oraz innych zaostrzeń.

 

Same regulacje nie muszą oznaczać zahamowania rozwoju Bitcoina a nawet wręcz przeciwnie, mogą przyczynić się do rozwoju infrastruktury Bitcoinowej. Przykładem jest ostatni wyrok Europejskiego Trybunały Sprawiedliwości i zwolnienie transakcji Bitcoinowych z podatku VAT. Jasne przepisy prawne mogą być równoznaczne z pojawieniem się większej ilości firm które zainteresują się samym Bitcoinem a które do tej pory nie odważyły się na to z powodu wysokiego ryzyka w postaci luźnych interpretacji prawnych. Jednak jak pokazuje Bitlicense nie musi tak być, surowe prawo równie dobrze może odstraszyć potencjalnych inwestorów. W tym temacie Unia Europejska wydaje się być jednak do tej pory bardziej otwarta i przyjaźniej nastawiona do kryptowalut niż regulatorzy z Nowego Jorku.

 

Mity

 

Dziś serwis Informacyjny Reuters podał informację z której wynika, że Unia Europejska planuje zaostrzyć politykę w stosunku do kryptowalut. Jak możemy się domyślić artykuł został oparty o ostatni dokument Komisji Europejskiej. Po publikacji w/w artykułu w mediach zawrzało.

 

Znany i ceniony Brytyjski serwis miror.co.uk, poszedł o krok dalej i posunął się do sprytnej manipulacji zwiększającej sensacyjność a co za tym idzie oglądalność – typowe w nowoczesnym dziennikarstwie. Mirror już w tytule swojego artykułu sugeruje, że ISIS posiada małą fortunę w BTC i przez to może zostać zbanowany przez Unię Europejską.

 

Sprawdzamy jak jest naprawdę.

 

“Hakerzy z Anonymous twierdzą, że ISIS zebrało wartą wiele milionów funtów fortunę w Bitcoinach – sugestia, która jest prawie niemożliwa, aby ją potwierdzić lub obalić.” – brzmi fragment artykułu w mirror.co.uk

 

Na tych niepotwierdzonych przypuszczeniach mirror opiera swój sensacyjny tytuł. Po pierwsze, nie chodzi o grupę Anonymous ale o GhostSec. Cała rzekoma fortuna to zaś…. 3mln $. Portfel miał być również powiązany z ostatnim zamachem w Paryżu. Według news.market grupa GhostSec zaprzeczyła tym rewelacjom.

 

Kolejnym tropem w poszukiwaniu Bitcoinowej fortuny w rękach ISIS jest wrześniowy artykuł w dw.com. Według zawartych tam informacji możemy się dowiedzieć o 23mln $ w BTC. Ten fragment został następnie zdementowany przez samego autora który twierdzi, że został dopisany bez jego wiedzy prawdopodobnie przez redakcję. Jednak całą resztę artykułu podtrzymuje. W dalszej części artykułu znów trafiamy na rzekomy portfel BTC jednak tym razem z 3mln $. Jak łatwo można się domyślić wcześniej zamiast 23mln$ powinny być 3 miliony i jest to zwykły błąd polegający na wkradnięciu się cyfry 2. Jak też twierdzi sam autor:

 

“…nie jest jasne, kto jest właścicielem konta[BTC]”

 

…czyli informacja o “fortunie” nie jest niczym potwierdzona ani pewna, w skrócie zwykła plotka.

 

Nawet jeśli rzekoma analiza GhostSec jest autentyczna i na bitcoinowe adresy ISIS faktycznie została przelana równowartość 3mln $ to liczba ta jest marginalna. Dochód ISIS z samego handlu ropą szacowany jest na 1.5 miliarda dolarów rocznie, do tego handel ludźmi i organami to kolejne setki milionów dolarów.

 

Nie ma też żadnych dowodów na planowany ban Bitcoina ze strony Unii Europejskiej. Prawie cały artykuł oparty został na plotkach i przypuszczeniach. Prawie, ponieważ faktem jest, że ISIS albo inne siatki terrorystyczne zbierały fundusze w postaci dotacji BTC. Tą informację znajdziemy w czerwcowym raporcie Komisji Europejskiej. Być może można to połączyć z rzekomą analizą GhostSec. Jak do tej pory są to jedyne poszlaki łączące terroryzm z Bitcoinem. Sama niepotwierdzona analiza GhostSec ma już wiele miesięcy jednak informacje te zostały odkopane dopiero teraz, jak można się domyślić do budowania sensacji i lepszej oglądalności. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że nie jest to jeszcze koniec medialnego bałaganu spowodowanego paryskimi zamachami, także w odniesieniu do kwestii kryptowalut i samego bitcoina.

 

Fotografia na licencji Creative Commons: Pixelbay.com

 

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności