Banki czeka kryzys?

Ten kryzys miał być inny: miał uderzyć w gospodarkę rozumianą jako rynek usług czy towarów. Banki – nadal traktowane przez polityków jako pewien fundament państwa – miały być jednak bezpieczne. W przypadku Polski warto wspomnieć, że nawet poprzedni kryzys (już stricte finansowy) nie był u nas odczuwalny. Teraz może być jednak inaczej…

Banki tracą zyski

– Zysk netto sektora bankowego w okresie styczeń-maj 2020 roku wyniósł 3,38 mld zł, co oznacza, że spadł 42,2 proc. rdr – poinformował Narodowy Bank Polski .

W maju zysk wynosił 1 mld zł, zaś w kwietniu 896 mln zł. Z komunikatu dowiadujemy się też, że całkowite przychody operacyjne netto w okresie od stycznia do maja 2020 roku wyniosły 28,6 mld zł. Oznacza spadek o 2,9 proc. rdr. Koszty administracyjne były na poziomie 15,46 mld zł, to zaś spadek rdr o 0,3 proc.

Odpisy wyniosły przez pierwsze pięć miesięcy 2020 roku 5,14 mld zł, rosnąc rdr o 43,8 proc.

W mmaju odpisy wyniosły 916 mln zł, w kwietniu były na poziomie 978 mln zł.

Najgorsze przed bankami

Eksperci także sugerują, że przed bankami fala problemów natury finansowej.

– W ciągu trzech lat w Polsce może zniknąć około 15 proc. placówek bankowych, a banki coraz częściej będą sięgały po mniejsze formaty oddziałów. Efekt pandemii może spowodować spadek przychodów banków w 2020 roku nawet do 20 proc., więc będą one szukały oszczędności – poinformował niedawno PAP Biznes dyrektor w warszawskim biurze firmy Kearney Krystian Kamyk.

„Choć Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, który istotnie zmniejszył wskaźnik kosztów do przychodów w ciągu ostatnich 5 lat, taki spadek zniwelowałby z nawiązką cały ten pozytywny efekt transformacji kosztowej polskiego sektora bankowego: gdyby banki nie poczyniły żadnych działań, C/I mógłby wrócić do poziomu nawet gorszego niż pięć lat temu”

– dodał.

„W 2015 roku w Polsce było ponad 14 tys. placówek bankowych, a w 2020 roku jest ich około 12 tys. Banki zredukowały liczbę placówek o około 15 proc. w ciągu 5 lat, mimo wzrostu przychodów na klienta w tym czasie i ogólnej dobrej koniunktury gospodarczej”

– mówił.