za
bankofengland

Bank Centralny Wielkiej Brytanii: Bitcoin walutą twardszą od złota

2015-08-21
Biznes
European Halving Party 2024

Kolejny bank centralny postanowił troskliwie pochylić się nad problemem Bitcoina. Tym razem jest to sam Bank Anglii, a więc pierwsza liga światowej bankowości. Andy Haldane, główny ekonomista tegoż banku oraz John Barrdear, starszy ekonomista działu działu analiz pieniężnych i strategii zaprezentowali wykład zatytułowany „Stary pieniądz, nowy pieniądz”. 

 

 

Kolejny bank centralny postanowił troskliwie pochylić się nad problemem Bitcoina. Tym razem jest to sam Bank Anglii, a więc pierwsza liga światowej bankowości. Andy Haldane, główny ekonomista tegoż banku oraz John Barrdear, starszy ekonomista działu działu analiz pieniężnych i strategii zaprezentowali wykład zatytułowany „Stary pieniądz, nowy pieniądz”.

 

Lektura tego opracowania po raz kolejny potwierdza dążenia banków do wykorzystania samej technologii łańcucha bloków przy możliwie największej marginalizacji Bitcoina jako niezależnej waluty.

Pomińmy standardowe w tego rodzaju prezentacjach uproszczone wyjaśnienia podstaw technologii łańcucha bloków i działania bitcoina, przechodząc do rzeczy naprawdę istotnych. Godne podkreślenia jest to, że Haldane określa Bitcoina „twardym pieniądzem”, twardszym nawet od złota, co wynika z ograniczonej podaży. Waluty cyfrowe są też jego zdaniem odejściem od obecnej idei pieniądza opartego na długu do klasycznego monetaryzmu, a więc „token money”.

Jak można się spodziewać, w prezentacji sporo miejsca poświęcone jest wadom Bitcoina. Punkt widzenia bankowców na te wady jest specyficzny, bowiem w ich oczach wadą jest brak centralnej kontroli i koordynacji. W rzeczywistości jest to jednym z głównych założeń i jedną z najważniejszych zalet tej waluty. Kolejną naciąganą krytyką BTC są koszty. Z niechęcią Barrdear przyznaje, że koszty transakcyjne dla użytkownika są bardzo niskie, około 100 razy niższe niż w klasycznej bankowości. Natychmiast jednak kontrargumentuje, że za to koszty utrzymania sieci BTC (a dokładniej koszt pracy koparek) są wysokie i będą rosły, a ponieważ premia za blok będzie spadała, to system ten jest „nie do utrzymania”. Pomija przy tym fakt, że wzrost mocy obliczeniowej sieci jest w znacznej mierze równoważony przez coraz lepszą efektywność energetyczną koparek oraz o fakt, że cała infrastruktura tradycyjnej bankowości zużywa prawdopodobnie dziesiątki jak nie setki razy więcej energii.

W prezentacji znajdziemy również propozycje co do dalszej strategii banku wobec rosnącej popularności Bitcoina. Nie ma tu co prawda jakichś dramatycznych bojowych propozycji, słusznie zauważono, że większość tak zwanych dużych akceptacji robiona jest przez pośredników w rodzaju CoinBase, czy BitPay. Z drugiej strony czytamy jednak o zaostrzeniu regulacji prawnych, choć tym razem oszczędzono nam już tekstów o terrorystach i pedofilach.

Podstawowym, zdaniem Haldane’a, zagrożeniem dla banków jest fakt, że ponad 2,5 miliarda ludzi nie ma wciąż konta bankowego, natomiast przewiduje się, że w ciągu 5 lat 80% populacji będzie w posiadaniu smartfona, który jest naturalnym narzędziem dla Bitcoina. Banki będą próbowały wygrać ten wyścig zaprzęgając technologię łańcucha bloków do zwiększenia efektywności tradycyjnych systemów płatności, oraz – być może – próbując emitować własne cyfrowe waluty, jednak oparte na zaufaniu do banków i rządów. Jednak zaufanie to cały czas spada więc istnieje szansa, że ten wyścig przegrają.

 

Fotografia na licencji Creative Commons: Flickr.com

Bitcoina i inne kryptowaluty kupisz w prosty i bezpieczny sposób na giełdzie zondacrypto.

Tagi

Newsletter Bitcoin.pl

Więcej niż bitcoin i kryptowaluty. Najważniejsze newsy i insiderskie informacje prosto na Twój email.

Dbamy o ochronę Twoich danych. Przeczytaj naszą Politykę Prywatności