Australijskie banki zamykają konta firmom bitcoinowym

Wiele wydarzeń wskazuje na to, że banki w końcu dostrzegły jakim realnym zagrożeniem i konkurencją jest dla nich Bitcoin. Z jednej strony próbują wykorzystać jego technologię, czyli łańcuch bloków, z drugiej zaś wykorzystując pozycję monopolisty starają się utrudnić życie firmom bitcoinowym.

 

 

Wiele wydarzeń wskazuje na to, że banki w końcu dostrzegły jakim realnym zagrożeniem i konkurencją jest dla nich Bitcoin. Z jednej strony próbują wykorzystać jego technologię, czyli łańcuch bloków, z drugiej zaś wykorzystując pozycję monopolisty starają się utrudnić życie firmom bitcoinowym.

 

Największe banki Australii, działając, jak się wydaje w porozumieniu, wypowiedziały prowadzenie kont kilkunastu australijskim firmom zajmujących się Bitcoinem.

Co najmniej 17 takich firm, w tym giełdy Bit Trade i Buyabitcoin otrzymało listy informujące o rozwiązaniu umów bez podania przyczyn. Trzynaście z nich ma już zamknięte rachunki bankowe. W odpowiedzi na zapytania o przyczyny takich ruchów banki odmawiają odpowiedzi, poprzestając jedynie na mętnych wypowiedziach na temat polityki zarządzania ryzykiem, oraz ogólnikowo i tradycyjnie tłumacząc się niebezpieczeństwem prania przy pomocy Bitcoina brudnych pieniędzy.

Przykładem jest wypowiedź rzeczniczki jednego z największych australijskich banków, Westpac:

Aktualny model działania Bitcoina stawia wysokie wymagania i zmusza do stosowania złożonych zabezpieczeń, aby sprostać przepisom dotyczącym prania brudnych pieniędzy. Będziemy nadal monitorować rozwój Bitcoina i dotyczącego go prawodawstwa.”

To są oczywiście tylko tłumaczenia przesłaniające prawdziwy cel bankowców, mianowicie ochronę własnych interesów. Ponieważ australijscy finansiści zdali sobie sprawę, że frontalny atak na Bitcoina może im przynieść więcej szkody, niż pożytku, postanowili wykorzystać swoją monopolistyczną pozycję w zarządzaniu tradycyjnymi walutami, póki jeszcze ją mają. W ten sposób zyskują czas, jaki jest im potrzebny do dostosowanie swojego modelu działania do zmian, jakie niesie ze sobą Bitcoin.

 

Korzystając z tego czasu będą próbowali opanować sektory rynku obecnie podbijane przez dynamiczne, młode firmy, czyli np. międzynarodowych przelewów pieniężnych. Nie jest tajemnicą, że np. Commonwealth Bank of Australia czynnie pracuje nad zastosowaniami łańcucha bloków w bankowości. Brudne zagrywki w stylu zamykania kont konkurencji, czy też ostatnio w USA próba patentowania zastosowań Bitcoina świadczą o tym, że walka zaczęła być ostra.

Chociaż w tej rozgrywce banki trzymają w ręku większość atutów, to jednak po stronie brutalnie potraktowanych australijskich firm stanęli politycy. Senator stanu Queensland, Matthew Canavan był członkiem komisji, która niedawno zajmowała się Bitcoinem i zaleciła traktowanie go jako walutę z punktu widzenia rozliczeń podatkowych. Teraz skierował pismo do Australian Competition and Consumer Commission, urzędu zajmującego się ochroną praw konsumenckich i wolnej konkurencji.

W piśmie zasugerował, że zamknięcie kont bez podania przyczyn nie jest wcale podyktowane troską o czystość pieniądza, a jest zwykłą zmową i nadużyciem pozycji rynkowej. ACCC na razie przyjęła pismo i rozważa jakie kroki w tej sprawie podjąć.

 

Fotografia na licencji Creative Commons: Flickr.com