BTC wobec kryzysu EURO

[JacekW_BB]

http://biznes.interia.pl/news/greenspan ... der=feedly

Zdaniem tego Pana wkrótce może grozić nam kryzys w Europie. Pomijając fakt, że to nic odkrywczego i przypomina w ostatnich latach postawę "tudamunów" w światku btc (w końcu i ta grupa trafi ze swoimi prognozami na up i bańkę), ciekawi mnie Wasze zdanie jak zachowałby się bitcoin i inne kryptowaluty w sytuacji wystąpienia Grecji ze strefy Euro i innych kryzysów gospodarczych w Europie. Z jednej strony mieliśmy "bańce cypryjską" (choć mnie do końca nie przekonuje, że to Cypr napędził taki popyt na btc), z drugiej nieraz już padał na forum argument, że w dobie kryzysu ludzie uciekną raczej z kruszce a btc zaliczy najwyżej mocną ale krótką pompę.

[konkor]

.... w dobie kryzysu ludzie uciekną raczej z kruszce a btc zaliczy najwyżej mocną ale krótką pompę.

Ja też to tak widzę. BTC jest na zbyt wczesnym etapie rozwoju. Służy raczej jako zabawka do spekulacji i szybkich zysków - niż jako zamiennik pieniądza fiat. Co więcej: kryptowaluty są bardzo zależne od fiatów i praktycznie wszystkie transakcje wynikowo kończą się własnie na fiatach. Gdyby ten kryzys miał przyjść za kilka lat....

Jakoś nie słyszałem, żeby kiedykolwiek kapitał w kryzysie uciekał do aktywów wysokiego ryzyka (a takim są krypto w tym momencie). Jest raczej odwrotnie i takie aktywa dostanę mocno po d..., po czym są skupowane w dołku - aby w kolejnej fazie hossy realizować kosmiczne zyski.

Podsumowując: moim zdaniem dla Bitcoina jest za wcześnie na "reset systemu"

[JacekW_BB]

@konkor
To mamy podobną wizję. Najlepiej by "reset" miał miejsce (o ile w ogóle nastapi) za 3-4 lata. Do tego czasu btc w miarę się umocni i wtedy faktycznie może podzielić los złota i zaliczyć mocną zdrową bańkę.