Narkotyki z TORa za BitCoiny — Wyborcza sieje ferment — anon

[smok]

http://piotr.dusik.pl/var/log/2012/04/0 ... c-w-sieci/

[l3sny]

bardzo dobre

[Prze_koles]

Dobrze i precyzyjnie opisane, ale trochę wkurwiająca jest ta pogarda dla dziennikarki. Przecież każda informacja w gazecie czy telewizji jest na podobnym poziomie rzetelności. Tyle, że speca od IT nie rażą polityczne informacje, bo się na tym nie zna, za to takie artykuły z dziedziny informatyki już będą wyglądać dla niego na stek bzdur. Ale przecież praktycznie wszystkie newsy i artykuły to steki bzdur dla tych, co się na tym choć trochę znają

[lenny]

Sorry, że odgrzeję kotlet, ale całkiem ciekawy artykuł. Jedna rzecz mnie tylko śmieszy:

(...)mam kolejną perełkę. Pani Ludmiła twierdzi, że BitCoin „To wirtualna waluta, która – podobnie jak TOR – chroni anonimowość kupujących i sprzedających”. Tu już się robi ciekawie, bo o ile ścieżki podróżników TORa znane są jedynie uczestnikom połączenia (a i nie zawsze wszystkim), to wszelakie transakcje przeprowadzane przez BitCoin są publicznie dostępne, więc o żadnej anonimowośći nie może być mowy.

Skoro o anonimowości nie może być mowy, to czemu do diaska nie znam nazwiska osoby, która mi przesłała BTC? Czemu zamiast adresu i personaliów mam tylko jakiś adres składający się z literek i cyferek? Co mnie obchodzi, że w blockchain mogę sobie sprawdzić, że ten ktoś wysłał komuś wczoraj 1 BTC a przedwczoraj ktoś mu wysłał 0.5 BTC? Nadal nie znam jego danych osobowych. Nawet jeśli poznam jego IP, po sprawdzeniu z którego noda wychodzą transakcje. Chłop chyba przesadził trochę z tym brakiem anonimowości [Bitcoin].

[virus]

@lenny
Zgodzę się z Tobą... ostatnio sporo na ten temat myślę i nie zgodzę się ze Bitcoin nie jest anonimowy bo zapisuje wszystkie transakcje w ogólnej bazie.
Zacząłem nawet na ten temat wątek i jak na razie jakoś wszyscy w wątku umilkli
grunt żeby zachować anonimowość w bitcoin to:
1/ używać TOR-a do bitcoin
2/ używać różnych adresów do wysyłania i odbierania BTC

w wątku opisałem jak to zrobiłem i cały czas czekam żeby mi ktoś podał adres portfela o nazwie dailyfree ... bez powodzenia
http://forum.bitcoin.pl/przesuwanie-btc ... t3141.html

Pozdrawiam!

[EDIT]
Już mi się cierpliwość kończy na temat tego czy jest to anonimowe czy nie nanonimowe , więc pozwoliłem sobie dokonać komentarz na blogu tego Pana
Dorzucam jeszcze dla niedowiarków info z oficjalnego WIKI:

https://en.bitcoin.it/wiki/Anonymity#Staying_Anonymous

It is only possible to send bitcoins from the same address with which they have been received. However, if one has bitcoins on several address, one can theoretically choose from which address to send the coins. Choosing personally generated coins or an address that you know doesn't reveal information would protect you. Unfortunately, the default Bitcoin client doesn't support this currently, so you must assume that your entire balance can identify you if any of the addresses can. (Bitcoin sends the smallest coins first, though you shouldn't rely on this.)"

[x34]

witam po przerwie

niech no skomentuję - rzetelność wyborczej jest znana i szeroko komentowana (swego czasu na wykopie) nic dziwnego że sprzedaż r/r -20%

jakoś przekazywanych tam info jest na poziomie Faktu i Pudelka - niestety całość jest strasznie opiniotwórcza. a że ponieważ ludzie nie znają się na niczym (w większości) to kupią każdy artykuł (w taniej gazecie, bo na droższą prasę szkoda kasy) czy info podane w tv (a tu na wykopie srają głównie na TVN )

@leny/virus - btc jest pseudoanonimowy, tzn. wiadomo który ile i do kogo, ale nie wiadomo KTO (z imienia i nazwiska) do KOGO, za co i dlaczego. czyli w sumie z prawniczego ptk widzenia te dane to bezużyteczny bełkot. Ale że ponieważ internet i bitcoin nigdy nie zapomina noto toto nie wiadomo jak te dane mogą zostać przeanalizowane w przyszłości, ludzie żyją w niepewności