Bitcoin wchodzi w strefę zagrożenia: korekta przed halvingiem?

Obecnie na rynku trwa korekta. To typowe, przedhalvingowe schłodzenie nastrojów. Sam bitcoin wejdzie do „strefy zagrożenia”, ale eksperci pozostają bykami.

Bitcoin i korekta

Dziś jeden bitcoin kosztuje ok. 68 500 USD, co oznacza wzrost od wczoraj o 3,8% i spadek o 0,37% w skali tygodnia. Czy więc najgorsze jest już za nami?

Za 2 dni bitcoin oficjalnie wejdzie do „strefy zagrożenia” […], w której rozpoczynają się historyczne spadki przed halvingiem

– napisał na X Rekt Capital.

#BTC

In 2 days, Bitcoin will officially enter the "Danger Zone" (orange) where historical Pre-Halving Retraces have begun

Historically, Bitcoin has performed Pre-Halving Retraces 14-28 days before the Halving

In 2020, this retrace was -20% deep

In 2016, this retrace was -40%… pic.twitter.com/rnKjznsGHk

— Rekt Capital (@rektcapital) March 17, 2024

I faktycznie, w przeszłości cena króla kryptowalut spadała w okresie od 14 do 28 dni poprzedzających halving. W 2016 r. bitcoin spadł w tym czasie o 40%, a w 2020 r. o 20%.

Kolejny halving zajdzie w sieci 20 kwietnia (oczywiście data ta może ulec zmianie, bowiem wszystko zależy od tempa zatwierdzania bloków). Za nami pewne spadki, ale bynajmniej nie sięgające 20%. Możliwe, że to efekt tego, że popyt ze strony ETF-ów uratował sytuację.

Szefowie Crypto.com i Binance z optymizmem patrzą na BTC

Dyrektor generalny Binance, Richard Teng, powiedział na konferencji w Bangkoku, że spodziewa się, że bitcoin będzie nadal bił rekordy i do końca roku przekroczy poziom 80 000 USD. Dodał, że hossa „dopiero się zaczyna”.

Zauważmy, że mamy dopiero marzec, a kryptowaluta przebiła już nawet 73 000 USD. Wydaje się, że do końca roku może znaleźć się dużo wyżej niż tylko 80 000 USD.

Z kolei współzałożyciel i dyrektor generalny Crypto.com, Kris Marszalek, powiedział 15 marca CNBC, że niedawny spadek ceny bitcoina był „zdrowy”. Spodziewa się „stałego wzrostu” kursu i „mniej gwałtownych ruchów”.

Jak na razie jednak bitcoin drożeje nadal falami i to dość wysokimi. Za nim podąża ether, który dziś kosztuje 3622 USD, którego kurs wzrósł od wczoraj o 3,5%. W skali 7 dni inwestorzy są jednak nadal stratni 5,7%.