Binance odpowiada Reutersowi: pomagamy walczyć z praniem pieniędzy

Największa giełda kryptowalut, Binance, odpowiedziała na artykuł opublikowany przez serwis medialny Reuters. Tekst sugerował, że rola Binance jest kluczowa w rzekomym procesie wspierania nielegalnej działalności na całym świecie. Poza tym platforma rzekomo nie zapewnia pomocy władzom w zapobieganiu przypadkom prania pieniędzy i nie narzuca klientom solidnej polityki “Poznaj swojego klienta” (KYC).

Reuters oskarża

Reuters twierdzi, że platforma jest centrum nielegalnej działalności. Giełda przetworzyła już ponoć ponad 2,3 miliarda USD brudnych funduszy. Było to rzekomo możliwe dzięki możliwości otwarcia konta i przenoszenia środków na Binance za pomocą samego adresu e-mail. Agencja informacyjna dodała, że platforma umożliwiła użytkownikom korzystanie z niej po spełnieniu minimalnych wymagań KYC.

Binance odpowiada

Giełda broni się jednak przed oskarżeniami:

Binance posiada najbardziej wyrafinowane na świecie systemy przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i zatrudnia najbardziej doświadczonych śledczych zajmujących się przeciwdziałaniem praniu pieniędzy (…). Tak więc, w przeciwieństwie do prania pieniędzy za pośrednictwem banków, pranie kryptowalut nie jest trudne do zidentyfikowania i zakłócenia.

Platforma twierdzi, że wydała „dziesiątki milionów dolarów” na budowę „wyrafinowanego” zespołu cyberkryminalistycznego. Składa się on z byłych ekspertów Federalnego Biura Śledczego USA, innych służb USA czy Europolu.

Giełda zapewnia, że aktywnie współpracuje z organami ścigania. Współdziałanie to umożliwiło władzom między innymi zlikwidowanie Hydry, rosyjskiej platformy nielegalnej dystrybucji narkotyków, a także walkę ze wspieraną przez Koreę Północną grupą hakerską Lazarus.

Reuters twierdził, że obie te organizacje przestępcze – Hydra i Lazarus – wykorzystywały Binance do rzekomego przesyłania na nią nielegalnych funduszy i prania ich.

Lazarus to grupa hakerów oskarżona o kradzież ponad 600 milionów dolarów z Axie Infinity Ronin. Część tych środków została wysłana do Binance. Giełda twierdzi, że zamroziła ponad 5 milionów dolarów tych funduszy.

Brzmi to przekonująco. Tyle że w artykule Reutersa cytowano użytkowników Binance, którzy twierdzili, że giełda jest „najszybszym i najtańszym sposobem” na płacenie dilerom narkotyków.

Reuters połączył też ekspansję Binance w Rosji ze wzrostem transakcji w darknecie. Jednocześnie twierdzi, że liczba tych transakcji spadła w sierpniu 2021 roku, kiedy platforma narzuciła swoim klientom rygorystyczną politykę KYC.

Blockchain pomaga w walce z przestępcami

Warto jednak dodać, że przeciwieństwie do tradycyjnego systemu finansowego, technologia blockchain może być narzędziem władz, które chcą wyśledzić i powstrzymać cyberprzestępców. Binance dodało:

Bez kryptowalut sprawa Hydry prawdopodobnie nigdy nie zostałaby rozwiązana. Możliwość śledzenia przepływu środków w celu określenia, gdzie rynek był hostowany, była powodem zamknięcia sprawy. (…) Binance uważa, że ​​podjęło więcej działań powstrzymujących rosyjskie operacje prania pieniędzy niż jakakolwiek inna giełda kryptowalut.